Pamiętacie historię Marszu Niepodległości? Skąd taki masowy udział w latach poprzednich?
Zaczęło się w 2010 r. od lewackiej kampanii blokowania marszu. Próby dyktowania przez lewacto sposobu obchodzenia 11 listopada (a raczej atak na samą ideę manifestowania w tym dniu z flagami narodowymi) wywołały powszechny sprzeciw i powszechne poparcie dla marszu. Wzięli w nim udział również ci którzy z neoendekami ( inicjatorami imprezy) nie mieli nic wspólnego pod względem politycznym.
W 2011 r atmosferę podgrzała agitacja lewaków i wspierających ją mediów michtrixa oraz przyjazd niemie ckich bojówkarzy. Sprowokowane zamieszki były non stop pokazywane w prorządowych mediach. Jednak po opublikowaniu w internecie materiałów z zajść całkowicie zostali skompromitowani lewacy i wspierający ich propagandyści michtrixa.
Rok później ponownie doszło do starć z policją, najwyraźniej sprowokowanych.
Dziś sprowokowanie zamieszek nie da platfusiarzom zysków politycznych.
“Pisiory” nie dały się zwabić na starannie przygotowane pole minowe pod wstrzelane stanowiska artylerii i pokazały platfusom wała organizując osobne obchody. Funkcyjne platfusy były niepocieszone - “cały misterny plan w p...” jak mawiał klasyk... Stąd ich pełne złości uwagi o “dezercji pisiorów”.
Co robić? frasują się platfusiarze. Jaki jest wariant “B”? Może chociaż da radę zmontować inicjatywę która odbierze “pisiorom” trochę poparcia? Z PJoN-kami i Kluzicą nie wypaliło to może teraz się uda? Może chciaż 3 procent da się im urwać?
Zapewne “zaprzyjaźnione (z platfusiarnią) media” dadzą obszerne relacje z wiecu inauguracyjnego neoendeckiej kanapowej partyjki, który ma się odbyć na koniec marszu?
Może licznie zgromadzone w studiach “autorarytety” będą z poważnymi minami analizować “szanse na powstanie nowej inicjatywy na prawicy”? Może jej liderzy będą mieli teraz na każde gwizdnięcie kamery Tusk Vision Network? Podobnie jak ich niedawny przywódca - “gość Z Wora i Jeziora”, kóry jako minister u pisiorów był nazywany“faszystą” ale odkąd zaczął kopać “Kaczora” został “szanowanym i wybitnym prawnikiem”.
Krótko mówiąc: chcecie prowadzić swoich zwolenników na wiec swojej kanapy to droga wolna - bawcie się sami chłopaki...
