Witold Gadowski Witold Gadowski
5267
BLOG

Dlaczego Pan Balcer wstąpił do SB.

Witold Gadowski Witold Gadowski Polityka Obserwuj notkę 30

 

„MSZ Dyplomata Andrzej Braiter wytypowany przez Radosława Sikorskiego na ambasadora RP w Brazylii przyznał się do pracy dla wywiadu PRL-u. Mimo to sejmowa większość PO-PSL w komisji spraw zagranicznych udzieliła mu poparcia.” - tyle „Gazeta Polska”.

Można rzec – normalność, codzienność dzisiejszej Polski. Warto jednak, posługując się jedynie, tak mało (w swej codzienności) znaczącym faktem, rozczytać go głębiej. Przyznam, że z trudem powstrzymuje sardoniczny uśmiech. Dlaczego?

Siądźcie na chwilkę wygodniej i posłuchajcie, jak zwykle nie zajmę Wam zbyt wiele czasu.

„Zupełnie niezwykły plan, opracowany przez Szin Bet z Amanem i Mosadem (tak się to pisze nie przez dwa „s” -  przyp. WG),miał na celu uporanie się z „problemem demograficznym”. Polegał na tym, iż wedle przewidywań liczba ludności arabskiej w Izraelu i na terytoriach okupowanych, wskutek przyrostu naturalnego, w końcu XX wieku przewyższy liczbę Żydów. Organizacjom wywiadowczym polecono skłanianie Palestyńczyków do emigracji. Specjalna izraelska organizacja zakładała w Europie fikcyjne towarzystwa, które kupowały ziemię dla Arabów ze Strefy Gazy i Zachodniego Brzegu, którzy zgadzali się wyjechać za granicę. Kupowano działki w Brazylii i Paragwaju, a dla tych, co woleli żyć w kraju arabskim – nawet w Libii (era przed Kadafim – przyp W.G.) (…) W ciągu pierwszych trzech lat po wojnie sześciodniowej z 1967 roku wyemigrowało ogółem około dwudziestu tysięcy mieszkańców Zachodniego Brzegu Jordanu i Strefy Gazy. Około tysiaca otrzymało zapomogi z tajnego funduszu przesiedleńczego...”

(Dan Raviv Yassi Melman „ ...A każdy szpieg to książę – pełna historia wywiadu izraelskiego strona 210 – Warszawa 1994) .

Tak pisał mój znajomy z Tel Avivu Yossi Melman, potem ustaliłem, że w latach siedemdziesiątych i na początku lat osiemdziesiątych, do Brazylii wywalono jeszcze kilkanaście tysięcy Palestyńczyków.

W jakim celu łączę dwa fakty: mianowanie kapusia ambasadora – kapusia komunistycznych specsłużb i izraelską operację wysiedlania Palestyńczyków do Ameryki Południowej?

Już wyjaśniam: otóż za Palestyńczykami - jak wilki - podążyli oficerowie PRL – owskiej bezpieki.

W Układzie Warszawskim PRL była krajem, którego służby miały destabilizować niepodległy Izrael (taki był prikaz Moskwy). Stąd też w Warszawie znajdowała się oficjalna placówka OWP, terrorystów Arafata, a na polskich uczelniach studiowały tysiące Arabów z Palestyny. Wśród nich było setki agentów SB i wojskowej bezpieki. Kiedy wielu z nich wyjechało do Brazylii podążyli za nimi, w celach biznesowych, ich polscy oficerowie prowadzący. Podążyli w ten sposób, że pozakładali tam swoje firmy. Biznesy trwają do dziś, czasem są to też biznesy zakładane jeszcze wraz z oficerami Stasi.

Dokładnie cały ten, trwający do dziś, splot interesów wyjaśniam w mojej książce „Wieża komunistów”, która, nakładem wydawnictwa Zysk i spółka, ma trafić do księgarń 20 września.

Z przyjemnościom myślę o tym, jak lektura „Wieży” „przypiecze boczków” niektórym prominentnym celebrysiom dzisiejszego salonu...ależ będą musieli się napluć.

Czy po tej skromnej glossie już Szanowni Państwo lepiej pojmują dlaczego w Brazylii byle jaki „Polaczek” nie może zostać dyplomatą.

Tym, którzy Brazylię spostrzegają jedynie oczami poczciwej twórczyni „Roty” i Pana Balcera, proponuję ponowne przeczytanie tego skromniutkiego tekstu.

Ten "Świat" stoi otworem... dla nich.


 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka