Wielbłądek Wielbłądek
48
BLOG

Dewolucja homo internetus

Wielbłądek Wielbłądek Technologie Obserwuj notkę 0

Obserwując od początku niemrawe życie owegoż ruloniku myśli, jakim jest tenże log siecowy , stwierdzam, że pajączki człapiące po tej partii sieci chcą mnie bardzo szybko z dewoluować na drzewo (patrz Ads-y). Zobowiązany jestem
jednak, jako istota panująca nad tymi stworzeniami wybaczyć im to zbłądzenie... w końcu ślepe to ... i młode ...
Ale ostatnie medium XX wieku w trakcie swego obecnego dogorywania raczy nas coraz śmielszymi obrazami tego, jak mocno te potworki z wysypiska dyszą nam za plecami. Umieją one już zmierzyć nas wzdłuż , w szerz i w głąb. Są rewolucyjnym odkryciem. Pełnym i zarazem minimalistycznym lustrzanym odbiciem naszego konsumpcjonizmu. Odkryły to co w człowieku siedzi od tysięcy lat, mimo iż ledwo mówią a dogadać się z nimi nie sposób. Bo czyż
sensem naszego istnienia nie jest nieustanne zapotrzebowanie na usługi ? Musimy w końcu jeść, pić, kochać, w cywilizowany sposób wydalać zbędności ( co nie ukrywam tu mnie przygnało) ... Toż to najbardziej pierwotna esencja bytu dla organizmu żywego: brać co się da, strawić, wydalić i umrzeć. Pajączki dotykają naszych pragnień na elementarnym poziomie. Ściskają nas za serce. Wskazują drogę ...

Eh, wskazywały by ... gdyby ktoś nam kiedyś nie wmówił że myślenie potrafi dostarczyć jeszcze większej rozrywki.
Na nasze nieszczęście musiała to byc całkiem poważnie zakonspirowana mason-like organizacja, bo robiąc nawet krótkodystansowy rzut okiem przez wieki widzimy , że przekazanie tej dobrej nowiny sprawia nam trudność między sobą. Może jednak warto w takim wypadku pozostawić naszym rozkosznym aranejom serwowanie hamburgerów 128x128 pikseli True Color , zanim opanujemy tą myślą cały świat ludzi ? Z drugiej strony szkoda że nie umieją chociażby czytać. Bo pracują przecież jak mrówki roznosząc po sieci te strzępki broszurek, które być może znalazły by świadomego odbiorcę ... No ale pamiętajmy że to są niemowlaki. Dla nich czytanie randomalnej gazety czy obejrzenie randomalnego filmu sprawia taką samą radość, jak dla nas konkrety
[...]

Doprawdy tak jest ?

A czy przypadkiem nie powinniśmy zrobić z net pajączków zwierzątek domowych ? Czy sami nie zaczynamy pojmowac w tych kategoriach ? Nurkujemy przecież w śmietniczku w dużej mierze tą trasą, segregując odpadki według tych samych
zasad ... awatarów, pikselowych hamburngerów, prostych symboli, skrawków słów wyrwanych z kontekstu ... jakbyśmy wycinali osobno wszystkie literki z nagłówków gazet i bezskutecznie chcieli złożyć napis. Poszukiwanie sensu w
bezcelowej dla świata formie wyrazu jest suma sumarym czcze. Dlaczego więc od naszych "ulubieńców" mielibyśmy wymagać więcej ...?

Zazdroszczę autorom papierowych publikacji. Takich które po zużyciu trafiają na zwykły śmietnik - de facto czy są to namacalne głupoty czy namacalne mądrości powoli przestaje mieć znaczenie. Przed wydrukiem czegoś takiego zawsze
skalkuluje się zyski i straty , koszty druku itp. - co w samo w sobie poddaje takie dzieło procesowi myślowemu ...
nawet jeśli ktoś się przy tym pomyli to i tak ma satysfakcję z tego że TO zrobił ... pomyślał. Przeprowadził proces nie będący jedynie usługą... a może będący służbą samemu sobie ? Zastanowił się czy przypadkiem nie szkoda drzew na to czy co innego... dobra bezpłatna rozrywka.

Pająki się o to nie troszczą. Nic nie tracą pokazując głupoty. Autorzy blogów też nie. Bo tu agonia po fatalnym chybieniu trwa bardzo krótko... wystarczy skrobnąć coś nowego i skasować te idiotyzmy. Ot, taki kierunek rozwoju cywilizacyjnego. Wracam na drzewo.

Pozdrawiam, z pająkami za pan brat.

Jak każdy człowiek na tym świecie mam postawiony przed sobą cel - śmierć. Zgon , który kształtuję każdym kolejnym krokiem na tej ziemi ; który rzeźbię ... Gdy każdy kolejny oddech zabija komórkę ciała , dzieło spod mojego dłuta nabiera coraz to nowszych kształtów ... na drodze do ideału renesansowej rzeźby co chwilę spalam się na niepewnych ruchach , drżeniu ręki ... Mając świadomość , że takiego piękna nigdy nie osiągnę ... modlę się jedynie o to , by z budulca mego życia cokolwiek pod koniec zostało ... coś co podziwiać mogłaby chociażby mysz ...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie