Wraca sprawa obwiniania Polaków o Holocaust. Dziś Rzepa publikuje wywiad z jedną historyczką, która wprost mówi, że Polacy są współwinni zagłady 3 milionów Żydów. Zobacz: http://www.rp.pl/artykul/2,310528_Cala__Polacy_jako_narod__nie_zdali_egzaminu_.html
To bezczelne oszczerstwo to tylko drobny fragment międzynarodowej kampanii podważania dobrego imienia Polaków i Polski. Tropienie rzekomego antysemityzmu w Polsce stało się zajęciem przynoszącym poklask na salonach unijnych i amerykańskich. Niestety politycy PIS wpisują się w tę międzynarodową nagonkę.
Przypomnę dwa fakty. Pierwszy to wywiad Lecha Kaczyńskiego dla Rzepy z maja 2008r., który opisując polską przedwojenną endecję, powiedział m.in.: „
postawienie na antysemityzm jako element konsolidacji narodowej było zasadniczym błędem”.
http://www.rp.pl/artykul/135271.html Tym samym powtórzył za oszczercami, że prawdą jest, że w dawnej Polsce kwitł antysemityzm.
Drugi fakt, to skandaliczna wypowiedź eurodeputowanego Michała Kamińskiego z Europarlamentu, który w grudniu 2004 powiedział: „Polakom w tej izbie, którzy troszczą się o antysemityzm na Ukrainie, powiem: zatroszczcie się o antysemityzm w Polsce, bo tam jest go więcej!”. Zobacz:
http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34317,2430143.html Powiedzenie czegoś takiego o Polakach i o Polsce na forum międzynarodowym to to samo co oplucie nas i przyłączenie się do międzynarodowej nagonki, jakiej przykład opisuje dzisiaj Rzepa.
Pomyślmy, czy chcemy, by Polskę w Europarlamencie reprezentowali ci, którzy nie tylko, że nie potrafią bronić naszego dobrego imienia, ale wprost uczestniczą w światowej akcji zniesławiania naszego Narodu?