Wojciech Wierzejski Wojciech Wierzejski
176
BLOG

M. Giertych o Jaruzelskim i stanie wojennym, cz.II

Wojciech Wierzejski Wojciech Wierzejski Polityka Obserwuj notkę 0

 
 
W najnowszej „Opoce” prof. Maciej Giertych dał niezły artykuł nt. Jaruzelskiego i stanu wojennego. Oto druga część tego tekstu. Prof. M. Giertych pisze:
 
 
Jestem wielkim zwolennikiem polityki Ronalda Reagana. Uważam, że to on doprowadził do upadku ZSRR. Pokonał go wyścigiem zbrojeń i ekonomicznym, również mistyfikacją w sprawie „gwiezdnych wojen”, czyli przechytrzył Rosjan. Nie zmienia to jednak faktu, że był on politykiem amerykańskim, a nie polskim. Dbał, bo taki był jego obowiązek, o interesy swojego kraju, a nie naszego. Dbanie o nasz interes to obowiązek polityków polskich (czy wszyscy o tym pamiętają?). W roku 1980 były w USA wybory prezydenckie. Urzędujący prezydent Jimmy Carter walczył o drugą kadencję. Reagan go pokonał. W kampanii wyborczej Reagan zarzucał Carterowi, że okazał się mięczakiem: dał się sparaliżować losem 52 amerykańskich zakładników przetrzymywanych w Teheranie i nie wykorzystał okazji zareagowania na rosyjskie wkroczenie do Afganistanu, a mógł przecież w tym momencie, tytułem retorsji, odebrać Rosji Kubę. Już po wyborach, ale zanim Reagan objął władzę, w grudniu 1980 r., Rosja miała zamiar wkroczyć z Paktem Warszawskim do Polski i zrobić porządek z Solidarnością to potwierdzają wszyscy historycy. Powstrzymana została przez USA, które zagroziły sankcjami gospodarczymi. W owym czasie przy prezydencie Carterze sekretarzem stanu był Edmund Muskie, a doradcą do spraw bezpieczeństwa Zbigniew Brzeziński. Ci dwaj amerykańscy politycy polskiego pochodzenia zapewne nie chcieli tragedii w Polsce i stąd taka polityka USA. Oto przykład, że warto by Polacy, czy ludzie polskiego pochodzenia, uczestniczyli w życiu politycznym innych państw, ale to nie czyni ich politykami polskimi. Gdy w styczniu 1981 r. prezydenturę objął Reagan do władzy doszli tzw. „jastrzębie”, czyli zwolennicy bardziej konfrontacyjnej polityki USA wobec ZSRR. Sekretarzem stanu został gen. Aleksander Haig, były dowódca wojsk NATO w Europie. Pomoc dla Solidarności poszła szerokim strumieniem.
 
Tymczasem Solidarność”czuła się coraz silniejszą i parła do konfrontacji. Została opanowana przez elementy lewacko-rewolucyjne. Kraj był paraliżowany strajkami i blokadami. Gospodarka padała. Gdy Jaruzelski ogłosił stan wojenny i dał sobie radę sam, bez interwencji wojsk radzieckich, nawet tych już stacjonujących w Polsce, USA były wyraźnie niezadowolone. Jak pisze w swych pamiętnikach Aleksander Haig ("Caveat: Realism, Reagan and Foreign Affairs"; Ostrzeżenie: realizm, Reagan i polityka zagraniczna, 1984). Stany posiadały plany jak zareagować na interwencję wojskową ZSRR, ale nie na ewentualnoœć opanowania sytuacji tylko siłami polskimi. Nie pisze, jakie to były plany. Rąbka tajemnicy uchylił ex-prezydent Richard Nixon. W swej książce „Leaders” (Przywódcy) 1982, opowiada o rozmowie w 1981 r. z Anwarem Sadatem, prezydentem Egiptu, na temat rozwoju sytuacji w Polsce. Z rozmowy tej wynikało, że realną reakcją USA na wkroczenie wojsk radzieckich do Polski winno być zajęcie Kuby.
 
To oczywiste, że nie planowano bombardowania atomowego Moskwy ani wysłania komandosów do Gdańska. Jeżeli Radio Wolna Europa (i jego wtyki w Polsce) prowokowało do konfrontacji między Solidarnością a rządem, to w interesie polityki amerykańskiej, a nie polskiej. To, że w Polsce poleje się krew, że jak obiecywano NRD za udział w opanowaniu Polski dostanie obszar na zachód od linii Szczecin-Katowice (o takich ustaleniach między ZSRR a NRD pisała prasa RFN – Die Bunte 25.II.82 i National-Zeitung 2.IV.82), że nieudolnego Jaruzelskiego zastąpi jakiś nowy Rokosowski, Berman czy Bierut, to wszystko było ceną, którą USA były gotowe zapłacić za zlikwidowanie radzieckiej kolonii w pobliżu swoich granic. Wszak Reagan był prezydentem USA, a nie Polski i trudno mieć do niego o to pretensje.
 
            To, że Jaruzelski nie okazał się nieudolnym, że opanował sytuację bez pomocy radzieckiej, szybko i sprawnie, z niewielkim rozlewem krwi, zasługuje nie na krytykę, ale na uznanie. W niczym nie zmienia to oceny jego postaci w pozostałych wątkach jego życiorysu. Uznanie to było powszechne w krajowych kręgach narodowych owego czasu. Nikt z nas nie miał wówczas wątpliwości, że ci, co politycznie opanowali Solidarność, KOR-owcy, dysydenci z PZPR z lat sześćdziesiątych, trockiści i lewica laicka, realizowali niepolskie interesy. Niestety, gdy w Rosji przyszła odwilż, „glasność” i „pierestrojka” Gorbaczowa i ZSRR zaczął się sypać, ci sami ludzie dogadali się z Jaruzelskim i przy okrągłym stole ustalili jak podzielić się władzą.
 
            Dziś okazuje się, że w owym czasie był sygnał z Rosji, by władza dogadała się właśnie ze środowiskiem KOR-u, a nie z Kościołem, co ponoć zamierzała. Większość dokumentacji szyfrogramów z polskiej ambasady w Moskwie do MSZ w owym czasie została brutalnie wydarta z odpowiedniej teczki archiwum MSZ, czyli kogoœ kompromitowała (http://blog.rp.pl/ziemkiewicz 13.II.10). Tu trzeba szukać winnych „okrągłego stołu” i utrzymania się post-PZPR-owców w życiu politycznym III RP.
 
            Pytanie do młodych z MW: jaki scenariusz sobie wyobrażacie bez stanu wojennego? I czy był on w grudniu 1981 r. realny? Bez odpowiedzi na te pytania Wasze pikiety 13.XII są bez sensu.
 
 

Doktor nauk społecznych (ISP PAN), etyk, filozof polityki. Absolwent Wydziału Filozofii i Socjologii UW. Studiował też prawo na UAM w Poznaniu i zarządzanie na SGH w Warszawie. Ukończył studia z rolnictwa na SGGW i studia z nauk o polityce w Collegium Civitas/ISP PAN. W latach 1999-2000 Prezes Młodzieży Wszechpolskiej. 2002 - 2004 Radny Sejmiku Mazowieckiego i Wicemarszałek Województwa Mazowieckiego. 2004 – 2005 poseł do Parlamentu Europejskiego; 2005 - 2007 poseł na Sejm RP. Autor książek: "Zamach na cywilizację", "Naród, Młodzież, Idea", współautor wielu broszur poświęconych krytyce konstytucji UE, ideologii narodowej, zagadnieniom obrony życia i rodziny. Żonaty, dwoje dzieci. Pisuje też na: wierzejski.bog.onet.pl; i na Fronda.pl: http://www.fronda.pl/blogi/wierzejski,2279.html

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka