18 lutego stanie się mitem założycielskim nowoczesnego narodu ukraińskiego. Wcześniej Ukraińcom brakowało takiej wspólnej historii, wspólnej wojny o niepodległość.
WSpólnie przelanej krwii.
Teraz właśnie prowadzą swoją wojnę wolność. Po raz pierwszy w historii w tym samym czasie, w tej samej sprawie powstały Lwów i Kijów.
Tego już nie da się zatrzymać. Janukowycz może kazać rozstrzelać jeszcze setki ludzi, ale nic nie powstrzyma Wolnego Narodu, który narodził się na barykadach Kijowa.
To także ważne dla Polski. Bo te barykady są dla Polski przyjazne. One Polskę kochają. Mam nadzieję, że Tusk tego nie spieprzy.