Dwa tysiące lat temu był taki osobnik, który chciał zbawiać świat. Empirycznie i naukowo udowodniono, że ten człowiek był rzeczywiście Zbawicielem. Któż zatem teraz podszywa się w rolę zbawiciela szarych mas ? Któż tak mocno zamartwia się o los doczesny gojów i to jeszcze w roku 2040, czy nawet później ? Biorąc pod uwagę nauki wszelkich kościołów nie należy spodziewać się w najbliższym czasie pojawienia się jakiegoś proroka. No, poza pewnym wyznaniem, które rzeczywiście oczekuje Zbawiciela a w między czasie tnie marżę na pniu póki wolno i nikt się na nich nie pozna, podobnie jak faraon. Czyli kim są takie osoby, które prorokują co będzie za 30 lat ? Odpowiedź jest prosta, albo fałszywymi prorokami, albo oszustami, którzy wiedzą co obecnie robią i do czego zmierzają aby tak było.
PS.
Alleluja i do grobu, oto jest metoda na 67, procent dla wytrwałych tylko
