Elita
Cytat tygodnia:
„Właśnie urzędnicy są ludźmi najmniej praktycznymi i doszło do tego, że jeszcze nie tak dawno abstrakcyjność i brak umiejętności praktycznie uchodził wśród samych urzędników nieomal za najwyższą cnotę i najlepszą rekomendację. Tu już nie ma wątpliwości, że nieśmiałość i najzupełniejszy brak inicjatywy własnej uważany był u nas za najważniejszą i najlepszą cechę człowieka praktycznego – nawet teraz tak się myśli. Brak oryginalności wszędzie na całym świeci i od wieków uważany był za główną zaletę i najlepszą rekomendację człowieka dzielnego, pracowitego i praktycznego”
Fiodor Dostojewski
„Idiota”
Każdy, za punkt honoru, wziął sobie powiedzieć coś o tulei. Napiszę i ja. Tuleje z otworkami są samosmarujące, tak czy inaczej wymagają smarowania (nie smarujesz, nie pracuje tak jak powinna). Jeśli tuleja skrzypi, można ją smarować, jednak najlepiej wymienić.
Co do sędziego Tuley, to jego problemem jest to, co każdy widzi, a nie wypada powiedzieć. Według obowiązujących teraz wzorców atrakcyjności, jest nie atrakcyjny lub mówiąc językiem młodzieżowym, brzydki z facjaty. Pomijając kolejną wpadkę polskiego sądownictwa, sama fizjonomia sprawia, że staje się celem wszelkich ataków. Koniec ze sprawami technicznymi.
Podobno, ludzie na stanowiskach, administracji państwowej, posłowie itp. są polską elitą. Może, odgórnie lub z inicjatywy społecznej, powstanie ustawa nakazująca obowiązkowe badanie IQ posłów i urzędników. Zabawnie będzie na pewno.
Weźmy pod lupę jednego z nich. Producent wódki, kiedyś prawie wyłącznie żydzi zajmowali się tą branżą. Częściowo dlatego, iż ich wybiórcza moralność pozwalała im na to, a częściowo, ponieważ zmowami cenowymi niszczyli innowierczą konkurencję. Nasz gorzelnik ma ambicję być pierwszym. Aby to osiągnąć, lansuje idee które popiera mniej niż 5% społeczeństwa. Mam szczęście mieszkać i żyć z takimi ludźmi, gdzie nie ma homo niewiadomo, nikt nie ośmiela się organizować różowych marszów i można powiedzieć: „pedał”. Czyli mieszkam wśród normalnych i zdrowych, ale tyle o mnie.
Człowieka poznaje się po czynach i jego wyborach. Najważniejszym wyborem mężczyzny, jest znaleźć sobie kobietę i założyć z nią rodzinę (mowa o 99% normalnych). Nasz gorzelnik, znalazł już minimum trzy i za każdym razem dokonywał złego wyboru. Jeśli mamy uczyć się na błędach, można wysnuć wniosek, że konkretna osoba, tak często się myląca i to w tak istotnej kwestii, nie potrafi dokonywać odpowiednich, przyszłościowych i ważnych wyborów. Co dyskredytuje go jako lidera i wzór dla społeczeństwa. Jego partia dostała w moim okręgu wyborczym trzy głosy. Tak trzymać!
