wodnik72 wodnik72
871
BLOG

Toidi Lufesu

wodnik72 wodnik72 Polityka Obserwuj notkę 12

„Nie obchodzi mnie sprawa zabicia Johna Fitzgeralda Kennedy'ego” - powiedział pewien mężczyzna o nazwisku Toidi Lufesu, licząc przypuszczalnie na przypodobanie się potężnym decydentom, którzy stali za tą zbrodnią. Wszak o dobrą trampolinę do kariery polityk musi starać się zawsze. Toidi Lufesu zarzucił przy tym wszystkim osobom, dążącym do wyjaśnienia sprawy zamachu na JFK, chęć wykorzystania jej do celów politycznych. Z łatwością można zauważyć w tym słowach sowitą dawkę bezczelnej obłudy. Obwinianie innych o wykorzystywanie czyjejś śmierci do celów politycznych, przy tym gdy samemu stara się ją wykorzystać do takich samych celów, to niemal jak okradanie człowieka i w tej samej chwili mówienie mu aby uważał na złodziei. Trzeba być przy tym kimś niewyobrażalnie bezczelnym. Toidi Lufesu z swoim wezwaniem do obojętności nad ludzką tragedią nie stanowi jednak żadnego zagrożenia. Znacznie gorsi bowiem są ludzie, którzy stwarzają pozory, że zależy im na wyjaśnieniu sprawy zabójstwa JFK. Tych należy się wystrzegać, gdyż oni są prawdziwie podstępni. Niestety Toidi Lufesu tego nie zrozumiał i wywołał tylko szeroki uśmiech na twarzach potężnych decydentów, o których względy zabiegał. Oni bowiem takich Toidi'ch Lufesu'ów mogą mieć na kopy i wcale nie potrzebują mieć akurat tego Toidi Lufesu.




PS Tekst ma charakter subiektywny.

wodnik72
O mnie wodnik72

Nieznośny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka