I nie bede przepraszal!!!
Mozecie mnie zbanowac, oszkalowac, napisac,ze wiem gowno i w dupie bylem.Lub na niczym sie nie znam i znal nie bede.
Co moim skromnym zdaniem wiem napisze.
- wiem,ze gdy patrze/slucham wystapien osobistosci o nazwiskach Rostowski, Klich, Kopacz, Sikorski, Komorowski, Tusk, Niesiolowski(ten juz ledwie miesci mi sie w glowie-czy On wogole kiedykolwiek wslawil sie jakakolwiek inicjatywa ustawodawcza???),Nalecz, Schetyna, GRAS , Olejnik meski i zenski oraz Im podobnych czuje wstyd,
- wiem, ze Krzyz nie podzielil Polakow !!! bo jeszcze 2o lat temu ten sam "mebel" pozwolil nam podniesc sie z kolan!!!
- wiem,ze wmawianie matkom,iz musi byc wiecej przedszkoli i zlobkow by po 6 mcach "mogly" wrocic do pracy to bzdura do potegi n'tej obliczona na jak najwczesniejsze oderwanie dziecka rodzicom i rozpoczecie wpajanie jedynie slusznej mysli
- wiem, ze TEN Tupolew nie wyladowal na plecach!!!
- wiem ,ze MOJ premier oraz MOJ prezydent chcieli sprawic zbym wstydzil sie za jakiegos profesorka z Palacu Prezydenckiego,ktory nawet szalika podniesc nie umie-co dopiero krajem wladac lub owy kraj reprezentowac
-wiem, ze ci sami ludzie zabraniali mi po nich plakac...
-wiem,ze oklamuje sie nas,okrada,traktuje jak idiotow, wmawia ekstremalne uczucia,tworzy problemy,wynajduje 2 rozwiazania by potem oczekiwac od Nas opowiedzenia sie za jedna ze stron, szykanowania i ublizania drugiej
- wiem, w koncu,ze TO NIE JA!!! Nie jestem taki...Nie pozwole sie rozgrywac,nie pozwole wciagac w wyimaginowane konflikty,nie pozwole robic krzywdy nie tylko moim ale i Waszym dzieciom!!!
- wiem,ze nie jestem osoba mogaca stwierdzic,ze to jest chocby dla owych dzieci dobre,to nie do konca-swiat jest cholernie skomplikowany a ja zwyczajnie nie mam prawa ale Wladza nas zwyczajnie lekcewazy i wykorzystuje!
- wiem,ze (pierwszy lepszy przyklad) autostrad na ktore patrzyl Bronislaw lecac na Jasna Gore i o ktorych opowiadal tam zgromadzonym NIE MA I NIE BEDZIE w najblizszej przyszlosci.
Nie wiem tylko ktoredy Bronislaw lecial.
Cale zycie staralem sie myslec,zawsze biorac za wyniki owego myslenia cala odpowiedzialnosc. Zaplacilem za kazda glupote,kazdy blad, dzieki kazdej slusznej decyzji jestem dzis tu gdzie jestem.
Nie wstydze sie.
I Pytam Was kochani, MOJ narodzie - co sie z Nami dzieje???
Jak dlugo jeszcze ??? Co musi sie stac bysmy wreszcie wyszli na ulice i pokazali kto w tym kraju jest wazny?!?
Ilez osob oddalo swoje zycie by ten kraj mial prawo istniec?Czy powinnismy dzis ow kraj i siebie wraz z nim sprzedac?Jakim prawem pytam??
Wiem,ze tam jestescie...Obudzcie sie...Bo jutro mozemy sie obudzic bez pracy i perspektyw ktore mamy dzis.
