woockie woockie
365
BLOG

Bede tlumaczyl tak dlugo,az sie zwymiotuje.A potem wstane i dale

woockie woockie Rozmaitości Obserwuj notkę 8
O Smolensku.
Nikt czytac nie musi.Odpowiedzi na kolejny z zestawow pytan przypadkowo odczytanych blogerow .Odnosnie katastrofy.
 
 

O ile sie orientuje, to taki najbardziej "sophisticated" wariant zakłada kombinację:

1) Elektronicznego wrowadzenia w bląd pokładowego GPSu.
2) Manipulowanie z radiolatarniami
3) Umieszczenie fałszywych świateł progu lotniska ponad kilometr niż powinny się znajdować
4) Zadymienie okolicy za pomocą agregatów wytwarzających sztuczną mgłę
5) Podanie blędnych wskazań ciśnienia na płycie lotniska

 
ad.1 - tak meaconing.Nawet Polska armia to ma.
ad.2 - tak.System nad/odbiorczy latarni NDB ma te ceche,ze jesli jedna z latarni na krotka chwile wysle inny niz "spodziewany,normalny" sygnal,o innym parametrze a w tym samym momencie wlaczy sie przyslowiowy guzik "ON" na innej latarni bedacej w zasiegu(okolicy) tej wywylujacej sygnal slabszy lub nieprawidlowy to system samolotu automatycznie zacznie orientowac sie wzgledem tej o sygnale silniejszym.Kwestia synchronizacji-nie zyjemy w sredniowieczu.
Jako sposob w gre wchodzi celowe wylaczenie linii napiecia zasilajacej radiolatarnie blizsza na kilka jedynie sekund.W tym momencie nadanie sygnalu "false".Tu prawie 2 minuty.
Wylaczenie wynika z dokumentow:
10:39:35 ... "odklucien" - odlaczono!!!
...
10:41:11 ... "wklucien" - wlaczono!!!
Samolot namierza blizsza dopiero po namierzeniu dalszej.
 
ad.3 - Tak.APM'y mobilne wszechobecne na lotniskach wojskowych.Np na podwoziu ciezarowki.
Widzac swiatla APM,majac info od Pana Wosztyla,ze ustawili je Rosjanie 200m od progu,bedac upewniani o pozycji przez kontrolera,-maja swoja pozycje.Odleglosc NDB,kontroler,wizualnie APM'y,pozycja GPS), Wszystko gra.200m.Wala prosto pomiedzy,Sytuacja trudna ale mozna tak ladowac.Nagle APM'y gasna.
 
ad.4 - Tak,to stara technologia uzywana w wojsku od dawna(poczatki "na powaznie" to chyba zaslony okretow na morzu w trakcie II W.S., bardziej lokalnie juz w... mitologii ;-).
 
ad.5 Nie-ciekawe?Lub niekoniecznie.cisnienie bylo ok,Szczyt Jaru byl na drodze.
 
W gre wchodzi tez awaria bloku sterowania i brak odpowiedniej kontroli nad spadajaca maszyna.Choc walce przecza oficjalnie opublikowane stenogramy to musi Pan przyznac,ze w ciagu kilku ostatnich minut lotu a majac troche na glowie( do dopilnowania) wydal by Pan jakas komende lub zadal pytanie...Czyli oficjalnie kilka minut pilot I Klasy mistrzowskiej,ktory z wyroznieniem skonczyl Szkole Orlat w Deblinie,ktory w roku zakonczenia nauki zostaje wylowiony do 36 Specjalnego Pulku,zdobywa klase instruktorska na samolocie typu TU-154M,zdobywa licencje pilota oblatywacza(tacy ludzie w stanach lataja w kosmos)- ten pilot milczy i wprowadza 96 osob na rubieze krainy Val Halla?
 
A na koniec kreatywnym optymizmem zaskakuje gawiedz ladujac w kawaleczkach w blocie...na dachu...I nie moze nic powiedziec bo nie ma kokpitu.Ale pudla dokumentow z TUpolewa sa,smierdza paliwem lotniczym ale sa,tylko polowy ostatniej kartki w ksiazce serwisowej z 8.IV.2010 nie ma...No pech,trudno.
A,ze ciala bez ubran,sekcji , ladu i skladu?a,ze samolot jak wydmuszka,bez tresci ni choc wysciolki?A,ze wieczorem misio,pozniej spychy,porankiem chamy z lomami a wczesnym popoludniem plytowka na szczatkach?Przez srodek?
A,ze drzewa teraz komus wadza?
A,ze nikt tam nie byl ani idiota ani samobojca?

Ani,ze wiele osob stad tez nie jest? 

zycieZ takiej gliny.

 

Bog , Honor , Ojczyzna.

woockie
O mnie woockie

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości