A’propos wczorajszej obleśniej dyskusji Szczuki z Łyżwińską w tvn.
Feminizm chce zrównania kobiet z mężczyznami, tak? a w programie Teraz My, Szczuka udowodniła i potwierdziła, że feministki to słabe kobiety. Takie maluskie, słabe kobiety, które nie mają na mleko dla dziecka….Wyraźnie Szczuka powiedziała, że kobiety są słabsze, to co mogła, to nawyzywać odrobine Łyżwińskiego i poobleśniac na przyrodzenie ww.
Płatna protekcja:
1.Łyżwiński składa propozycje Anecie K. Oferta sprzedaży : smagnij mnie pejczykiem dostaniesz posadę - mamy towar [posada] i zapłatę[smagniecie pejczykiem]
2.Aneta K. składa oferte kupna : smagnę cię pejczykiem, za pracę . Również mamy towar [praca] zapłata [pejczyk]
Czy jako rasowe feministki nie powinny umacniać siły Anety K., wzięła i kupiła sobie pracę? Samodzielna silna kobieta, zapłaciła tym czym miała? Fakt, wyszło by na to, ze prawdziwe feministki to tylko i wyłącznie prostytutki, a tego, przecież Szczuka i Środa nie chcą.
/Basia/