liberum veto liberum veto
443
BLOG

Tymoszenko: "Dyktatorzy sami nie odchodzą"

liberum veto liberum veto Rozmaitości Obserwuj notkę 14

Wyrok 7 lat więzienia dla byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko nie schodzi z czołówek gazet. Także i na Salonie doczekał się licznych komentarzy. Co prawda, użytkownicy tego portalu nie zawsze wykazują się znajomością rzeczy. Nie wiedzą nawet. za co została skazana Tymoszenko... Przywołują jakieś wydarzenia z odległej przeszłości, np. aresztowanie Julii Tymoszenko w okresie kadencji prezydenta Kuczmy, pod zarzutem korupcji. W 2001 roku. Nie chcą pamiętać, że już w marcu 2001 roku została ona zwolniona z tych zarzutów przez sąd w Kijowie. Czyli po prostu uniewinniona. Ale niejaki "madziar" wykorzystuje to wciąż jako "koronny zarzut" wobec Tymoszenko. Fakt, że została 10 lat temu bezpodstawnie aresztowana przez Kuczmę, co potwierdziła decyzja sądu w Kijowie. Vide komentarze do mojej poprzedniej notki http://wschod.salon24.pl/353978,za-co-siedzi-julia-tymoszenko

Fakty są takie, że Julia Tymoszenko była obecnie sądzona WYŁĄCZNIE za rzekome nadużycie władzy oraz narażenie na straty finansowe koncernu Naftohaz, przy podpisywaniu kontraktu gazowego z Rosją w styczniu 2009 roku. Żadne inne "przewinienia" Julii T. nie były w ogóle przedmiotem tego procesu sądowego. Sąd uznał Julię Tymoszenko winną i - oprócz kary pozbawienia wolności - nakazał jej też wypłatę odszkodowania równowartości 600 mln złotych koncernowi Naftohaz. Otrzymała także 3-letni zakaz sprawowania stanowisk państwowych. I o to chyba głównie chodziło prezydentowi Janukowyczowi. O wyeliminowanie liderki głównej partii opozycyjnej z wyborów parlamentarnych w przyszłym roku.   

Tymoszenko zapowiada odwołanie od tego wyroku do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu: "Dobrze wszyscy wiecie, że nie został napisany przez sędziego Kiriejewa, a przez prezydenta Janukowycza" - tak zakomunikowała jeszcze przed ogłoszeniem werdyktu. W reakcji na wyrok powiedziała też: "Wyrok w mojej sprawie oznacza podeptanie konstytucji i cofa nasz kraj do czasów sowieckiego terroru 1937 roku".

Tymoszenko oskarżyła też prezydenta Janukowycza, że dążąc do jej ukarania świadomie torpeduje proces zbliżenia Ukrainy z Unią Europejską: "Wyrok, który wygłasza dziś Janukowycz, pokaże Ukraińcom, że dyktatorzy sami nie odchodzą, że należy ich usuwać. Tym wyrokiem Janukowycz świadomie torpeduje zbliżenie Ukrainy z UE. Janukowycz myśli, że demonstruje siłę, lecz tak naprawdę dyskredytuje się i usuwa z polityki wewnętrznej i międzynarodowej".

" Wyrok na mnie był gotowy jeszcze przed wszczęciem śledztwa, ponieważ prezydent naszego państwa uważa mnie za swego niebezpiecznego konkurenta politycznego" - oświadczyła 29 września Tymoszenko, wygłaszając mowę końcową przed sądem.

P.S. http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/458227,Janukowycz-wyrok-ws-Tymoszenko-nie-jest-ostateczny

Wiktor Janukowycz twierdzi, że sprawa Julii Tymoszenko jest przykrym przypadkiem i rzeczywiście przeszkadza ona w integracji Ukrainy z Unią Europejską. Według prezydenta, sędziowie musieli jednak kierować się starym kodeksem karnym z 1962 roku, który teraz będzie zmieniany. Sprawa byłej premier będzie jeszcze rozpatrzona w Sądzie Apelacyjnym, a ten może już się kierować nowymi podstawami prawnymi.

Prezydent zasugerował w ten sposób, że do czasu rozpatrzenia sprawy Julii Tymoszenko w tej instancji odwoławczej prawo może zostać zmienione. Taki scenariusz był rozpatrywany przez unijnych urzędników i przedstawicieli ukraińskich władz w czasie wrześniowych spotkań w Jałcie i Warszawie. Chodzi o to, aby Wiktor Janukowycz mógł zachować swój wizerunek silnego męża stanu, który oficjalnie nie wpływa na sądy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości