Grzegorz Wszołek - gw1990 Grzegorz Wszołek - gw1990
4610
BLOG

Duch IV RP posmarował drzwi Tulei

Grzegorz Wszołek - gw1990 Grzegorz Wszołek - gw1990 Polityka Obserwuj notkę 58

Bogdan Wróblewski w "Gazecie Wyborczej", news dnia: Ktoś posmarował drzwi mieszkania sędziego Igora Tulei. Ktoś wytropił jego syna. A "Gazeta Polska Codziennie" - jego byłą partnerkę. Coś z tym trzeba zrobić, ale co? - zastanawia się sędzia Wojciech Małek. (...) - Dostałem wyraźny sygnał: "wiemy, gdzie mieszkasz". Nie zmieniam codziennego rytmu życia, ale przyznaję, że czuję się trochę nieswojo - mówi nam sędzia Tuleya.

Sędzia Tuleya kilka godzin później, tvn24.pl:Nie czuję się zagrożony, funkcjonuję normalnie. O ochronie policyjnej nie będzie mowy.

Ostatnia wypowiedź sędziego Tulei dla "Gazety Polskiej Codziennie", zarejestrowana na nagraniu: Nie było to posmarowanie drzwi.

Roman Osica na Twitterze:Sędziemu Tulei wysmarowano drzwi w domu. Do praktyk z jakich czasów można to porównać?

Jeżeli Bogdan Wróblewski pisał tekst w oparciu o relację sędziego, to niezwykle dziwny wydaje się fakt, że w żadnej innej wypowiedzi do kamery, główny bohater dramatu ubrudzonych drzwi tego nie potwierdza. Pytany przez Samuela Pereirę w jednym zdaniu stanowczo zaprzeczył, by było to "posmarowanie drzwi". Być może ktoś mu te drzwi "przyozdobił" jakimś napisem albo tylko oderwał klamkę, natomiast zastanawiające są dwie sprawy.

Albo Tuleya wymanewrował Wróblewskiego i ten na całą Polskę rozpętał aferę, której nie ma albo też sędzia opowiada bajki dwóm pozostałym mediom. Ewentualnie pozostaje opcja raczej mało prawdopodobna, by dziennikarz "Gazety Wyborczej" napisał tekst zupełnie niezgodny z prawdą. W każdym razie coś z tym "posmarowaniem" drzwi i poczuciem zagrożenia u najbardziej znanego, po Milewskim, strażnika prawa, jest nie tak.

Dodajmy do tego, że ewentualnych sprawców wandalizmu podejrzewa się głównie wśród zwolenników PiS i CBA. A może zrobił to jakiś wielbiciel dr. G., który dawał, daje i będzie nadal dawał "w łapę"? Może "odwdzięczył" się sędziemu pacjent skazanego, który nie może pogodzić się z wyrokiem?

Wszystko to staje się oczywistą winą opozycji. Roman Osica, dziennikarz RMF FM, wprost sugeruje, że rzekome "posmarowanie drzwi" pasuje do głównej tezy Tulei. Chciałbym mu tylko przypomnieć, że prof. Andrzej Nowak został obdarzony hojnie, przez anonimowego przeciwnika, odchodami, pozostawionymi pod drzwiami od mieszkania, bo ten zdecydował się wypromować książkę Pawła Zyzaka. Członkom komisji weryfikacyjnych ds. WSI zaś nie jeden raz w podzięce przebijano opony samochodów.

Daleko sięgać więc nie musimy. Ewentualne posmarowanie drzwi Tulei spokojnie można porównać do praktyk III RP. Chyba, że ktoś wierzy w duchy. Wówczas może wierzyć w ducha IV RP, płatającego sędziom figle.

Wszystkie zamieszczone teksty na tym blogu należą do mnie i mogą być kopiowane do użytku publicznego tylko za moją zgodą. Grzegorz Wszołek Utwórz swoją wizytówkę

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka