Moi drodzy!
Jako przedstawiciel grupy wykształconych, z wielkich ośrodków, choć już niestety nie młodych pracowników korporacji siłą rzeczy obracam się w środowisku zdominowanym przez przysłowiowych „lemingów” (i proszę nie traktujcie tego obraźliwie – to tylko istniejący w przestrzeni publicznej skrót myślowy obrazujący pewną postawę światopoglądową) i Wy wszyscy, będący moimi przyjaciółmi, owymi lemingami jesteście.
Zakończyła się kampania Prezydencka, i z marszu weszliśmy w kampanię parlamentarną. Mam do Was kilka próśb:
- Nie straszcie mnie więcej Macierewiczem. Stokroć bardziej boję się Niesiołowskiego. Znajdziecie go łatwo na youtube.
- Nie straszcie mnie powrotem „dusznej atmosfery”, inwigilacji i porannych aresztowań. Pracuję uczciwie (tak jak Wy), płacę podatki (tak jak Wy), więc nie mam się czego obawiać (tak jak Wy). Natomiast rzeczywiście oczekuję, że dla części obecnych elit rządzących skończą się czasy swobodnego „kręcenia lodów” i rozprawiania o tym u Sowy i Przyjaciół nad talerzem osławionych ośmiorniczek, a atmosfera stanie się dla nich rzeczywiście „duszna”.
- Nie straszcie mnie państwem wyznaniowym, bo nawet dziecko rozumie, że sam Kościół broniłby się przed tym rękami i nogami. Nie przekonujcie, że zaczną nam zaglądać pod kołdry, bo naprawdę nikogo nie interesuje co my robimy pod kołdrami. Nie jesteśmy celebrytami, którzy sami uchylają drzwi swych alków i odkrywają pościel, ku uciesze gawiedzi, a zwykłymi korpoludkami.
- Nie przekonujcie mnie do aborcji, bo mnie nie przekonacie, i nie ma to nic wspólnego z religią. Ja widziałem swojego kilkutygodniowego synka, i zapewniam Was, że nie był dla mnie zygotą, ale dzieckiem. I o ile Was wszystkich znam - dokładnie te same uniesienia odczuwaliście oglądając Wasze pierwsze USG. Dlaczego więc nasze dzieci mają być dziećmi od momentu poczęcia, a inne – zygotami?
- Nie przekonujcie mnie, że Duda i PiS nie spełni obietnic. Komorowski i Platforma również ich nie spełnili, wręcz przeciwnie – zdemontowali OFE, co było dla Was szokiem i strasznym ciosem, nazywanym wprost kradzieżą. Pamiętacie?
- Nie przekonujcie mnie do związków partnerskich, bo mnie do nich przekonywać nie musicie. Ja nie mam nic przeciwko usankcjonowaniu par homoseksualnych pozwalających im mieć podobne prawa, co małżeństwo heteroseksualne.
- Nie przekonujcie mnie jednak nigdy do prawa do adopcji dzieci przez pary homoseksualne. I znów jeśli Bóg nie ma dla Was w tym aspekcie znaczenia, to odwołajcie się do teorii ewolucji, i pomyślcie, jak w zgodzie z tą teorią wytłumaczyć, że osobniki tej samej płci mogłyby jednak wychowywać potomstwo. Skoro sama natura zadbała o to, by było to niemożliwe.
- Nie straszcie mnie, że wyemigrujecie. O nie – nie my, za dobrze nam w tym kraju, za dobre posady mamy. Pomyślcie natomiast o tych kilku milionach, którzy wyemigrowali, i na kogo oni oddawali swe głosy, a znajdziecie odpowiedź na pytanie kogo za swą emigrację obwiniają.
- Nie straszcie mnie kryzysem na Giełdzie, bo Giełdę zamordowano dawno temu, demontując OFE.
- Nie straszcie mnie setkami miliardów złotych koniecznych na realizację programu Dudy, bo póki co te setki miliardów zostały przez zużyte autorytety wysmażone w pół godziny i puszczone w świat. Na nieszczęście tych autorytetów następnego dnia Komorowski ogłosił zmiany w systemie emerytalnym, i te same autorytety do dziś nie wypowiedziały się a ileż to będzie kosztować budżet Państwa mimo, że temat dalej wałkuje PSL i PO.
Wasz SinisterKid
