Głupi Jasiu na lekcji wiedzy o społeczeństwie zostaje wywołany do tablicy przez nauczycielkę, która postanawia sprawdzić Jego elementarną wiedzę o świecie, zadając cztery bardzo proste pytania:
- Powiedz nam Jasiu, kto zajmuje się rządzeniem w państwie?
- Rząd, pani profesor!
- A kto w takim razie zarządza nami w firmie?
- Zarząd, pani profesor!
- A wiesz może kto urządza nasze życie społeczne?
- Urząd, pani profesor!
- Brawo Jasiu, a co zatem myślisz o naszym premierze i jego świcie?
- K*&^%$ Nierząd w czystej postaci, pani profesor!
Trzy lata Platformy Obywatelskiej ze swoim kapitanem u steru sprawiły, że słowo "Nierząd" nabrało zupełnie nowego znaczenia w moim słowniku. Według mnie, żadne inne słowa nie opisuje tak dobrze sytuacji, jaka zapanowała w Polsce po 2007 roku i dlatego też, obecni ministrowie z premierem Tuskiem na czele, na kartach historii powinni być zapisani, nie jaka członkowie rządu RP, ale jako świadomi twórcy Nierządu RP.
Problemem obecnej ekipy nierządzącej jest to, że od początku obrała sobie ona za punkt honoru nie narażanie się nikomu, przy jednoczesnym podlizywaniu się wszystkim wkoło. Najgorsze jest jednak to, że ludzie którzy zostali wybrani po to by rządzić tym krajem, świadomie uciekają od tego, jednocześnie niszcząc wszystkich tych, którzy mają odwagę im wykrzyczeć całą prawdę. Partia, która idzie do wyborów samorządowych z hasłem "Nie róbmy polityki" jest jak piekarz, który idzie do piekarni i nie ma zamiaru piec chleba. Gdzie tu logika? Przecież, nawet zły rząd jest lepszy niż Nierząd, który na dłuższy okres czasu może sprawić więcej złego niż najgorsza dyktatura. A po czym poznać, że rząd to Nierząd? Raczej ciężko stworzyć jedną uniwersalną definicję Nierządu, ale na przykładzie PO może się uda scharakteryzować to nowe pojęcie w polityce.
Nierząd jest wtedy, gdy:
- przez kilka lat jego członkowie nie są w stanie przeprowadzić praktycznie żadnych zmian systemowych,
- PR zastępuje politykę, a głównym motorem napędowym władz nie są ustawy i zmiany, a media i wciskanie ludziom kitu,
- jego członkowie otwarcie deklarują, że nie chcą rządzić i idą do wyborów z hasłami, które w istocie zaprzeczają rolom jakie powinni pełnić,
- byli oficerowie WSI mają odwagę składać skargi po sądach i domagać się poszanowania ich praw, a generał, który delikatnie rzecz ujmując stał na czele ideologii, która w przeszłości doprowadziła do mordowania bohaterów AK, doradza w sprawach bezpieczeństwa kraju,
- w porządnej dyskusji ze znajomym nie ma za co skrytykować rządu, gdyż nie robi on praktycznie nic, by móc coś skrytykować,
- wszystkie wykryte afery i porażki rządu są dziwnym trafem zamiatane pod dywan, a szefem najważniejszego programu informacyjnego w kraju zostaje przypadkowa blondynka.
To tylko przykłady i myślę, że każdy może dopisać coś od siebie do tej charakterystyki. Jak długo Polska wytrwa w nierządzie, tego nie wiem, ale mam nadzieję, że nie potrwa to zbyt długo, a nierządnicy z PO zostaną szybko rozliczeni za swoje nierządy, bo inaczej nierząd zaleje wszystko z góry do doły, a to już się niestety zaczęło...
