Moi stali czytelnicy wiedzą, że pilnie śledzę trendy w polityce i staram się je na bieżąco analizować.
Dzisiaj chcę Wam przedstawić prognozę przyszłości najważniejszych graczy na scenie politycznej.
Zacznę od garści faktów:
1. PO traci poparcie nawet w sondażach robionych na zamówienie przychylnych mediów.
To ciekawa sytuacja - poparcie spadło do nieco ponad 30 procent i pewnie dalej będzie spadać.
Złożyły się na to niepopularne decyzje rządu Tuska i prawdopodobnie opóźnione efekty afery hazardowej oraz nieudolności rządu w sprawie śledztwa smoleńskiego.
Nie demonizując afery i śledztwa myślę, że i tak najbliższa Polakom jest kieszeń i sprawa OFE oraz podniesienie podatku VAT powoduje i nadal będzie powodować spadek popularności Platformy.
Swoją drogą ledwo się powstrzymuję przed złośliwą radością, kiedy pomyślę, że drodzy wyborcy PO drogo zapłacą za swoje poparcie - żeby tylko wspomnieć podniesienie podatku VAT na artykuły dziecięce z 7 procent do AŻ! 23.
2. Media przestały dopieszczać Platformę Obywatelską - wygląda na to, że skończył się dobry czas. Mógłby ktoś powiedzieć, że media idą za trendem i dokopują leżącemu. Ale rzeczywistość dla mnie nie wygląda tak prosto.
Dlaczego więc np. w TVN-owskim Superwizjerze pojawił się materiał o przekrętach na Orlikach?
Dlaczego coraz więcej słyszymy o przekrętach, a coraz mniej o PR-owych sukcesach rządu??
Mam dla Was ciekawą hipotezę :).
Otóż PO nie była i nie jest partią ukochaną i wybraną przez byłych SB-eków i kolaborantów SB-eków nadającym ton mediom (tutaj przychodzi mi na myśl TVN, Agora, mniej Polsat).
Była to partia, która stanowiła naturalnego sprzymierzeńca w walce z PiS i Kaczyńskimi. De facto stanowiła jedynego godnego przeciwnika PiS od 2005 roku. To ważne, bo pamiętajmy, że cała poetyka przekazów medialnych zmierzała dotychczas do wyrobienia przekonania, że PO może być "be", ale trzeba głosować na Tuska, przeciwko Kaczorom.
Wiemy dobrze, że PO zamachnęła się na SB-eków, odbierając im przywileje wyższych emerytur, stąd małżeństwo z esbeckimi i postesbeckimi przekaziorami było mariażem z przymusu - jednoczeniem się w obliczu zbyt groźnego wroga.
Tymczasem sytuacja się zmieniła i zmienił się trend.
Obecnie w przekonaniu przekaziorów PiS się kończy. Kaczyński przestał pojawiać się mediach, narodził się ruch "PJN", który ma wypchnąć Prawo i Sprawiedliwość z pozycji partii pierwszego wyboru dla "rozsądnych" konserwatystów.
PiS nie jest już groźny, bo ludzie tacy jak Migalski skutecznie będą dokładać kolejne razy poranionemu Kaczyńskiemu. A ten będzie milczał.
Tutaj mała dygresja - oczekiwania te mogą być zbyt optymistyczne. Partia Kaczyńskiego wbrew pozorom może nie tylko przetrwać, ale realnie zawalczyć o władzę w najbliższych wyborach - i mam nadzieję, że to nie są tylko moje pobożne życzenia.
Dobry czas Platformy się kończy. Decyzje, które przewrotnie potwierdzają słowa Tuska z 2005: "Poważna ekpia zabiera się za wasze portfele" - tylko niestety słowa prawdziwe wyłącznie w odniesieniu do bandy z PO - mogą wieszczyć schyłek rządów dusz Platformy.
SB-ecy i przekaziory to widzą i wietrzą swoją szansę.
Szansą tą jest SLD. Partia ta - uwikłana za czasów swoich rządów w porażające (jak mają w zwyczaju wyrażać się działacze PiS) afery - po prawie 6 latach oczyściła się w ułomnej pamięci Polaków ze wspomnień o korupcji, kradzieżach, bandyckich prywatyzacjach i okradaniu Polski.
Teraz niczym była pracownica burdelu po operacyjnym przywróceniu dziewictwa wraca na scenę jako alternatywa dla PO i PiS.
I zyskuje popularność. SB-ecy i przekaziory w końcu uwierzyli, że SLD ma ponownie szansę wrócić do władzy.
Dlatego kreowany przez nich trend pomoże odwrócić wyborców od PO i sięgnąć przez SLD po "rząd dusz".
"Nowoczesna" lewica - która jednak składa się z ludzi o tej samej "moralności" i "uczciwości" co byli aparatczykowie zbrodniczego systemu komunistycznego - będzie teraz mieć wsparcie mediów i będzie próbować sięgać po władzę.
Uważam to za równie złe dla Polski, jak władza PO.
Dlatego proszę moich czytelników o przypominanie sobie i swoim czytelnikom, rozmówcom o ogromie przestępstw popełnionych przez ludzi SLD i byłych komunistów.
Najlepszego w Nowym Roku dla Was i dla Polski...
