wywczas wywczas
892
BLOG

Jeszcze jedno referendum i wrócimy znów do Lwowa?

wywczas wywczas Polityka Obserwuj notkę 25

Wyobraźcie sobie, ze wielu propisowskich blogerów nie tylko na tym blogowisku, zdecydowanie popiera Orbana za obecną troske o swoje i swojej partii,  czy /choć to wcale nie musi iść w parze/ o interesy Węgier. Także jego politykę w kwestii  wegierskiej mniejszości na Ukrainie. Ciekawe, ze jesli samych animatorow lub organizatorow swoistego kultu wielkiego polityka i wzoru dla prezesa i Pisu Orbana odstręcza nagle jego super pragmatyczna i obliczona na krótkie korzyści polityka /teraz w kwestii  podejscia do Putina/- to nie widać tego u tych, którzy tyle naczytali sie u Igora Janke dobrych rzeczy o premierze Węgier. Albo u tych, którzy chwalili pielgrzymki Sakiewicza, Pospieszalskiego i klubów GP na Węgry. Liderzy nabrali nagle sceptycyzmu ale ich lud chwali Orbana z przekonaniem dalej. I wcale nie ma z tym  problemu jak Igor Janke. 

Powstaje także koncepcja, ze Ukraina rozpadnie się na kilka sfederalizowanych, ale osobnych państw. Moim zdaniem fałszywa bo widać, ze Putin zamierza Ukraine połknąc w całości czekając aż ona sama do niego przyjdzie- ale taki pomysł rodzi jednak pewne nadzieje pamiętane z hasła sprzed 70  lat: jeszcze jedna bomba atomowa i wrócimy znów do Lwowa!

Rozmowa z blogerką Eską, ktora pisze : 

Może by tak Polacy zastanowili się łaskawie nad wariantem, który za chwilę będzie uzgadniany przy ukraińskim Okragłym Stole - czyli nad faktyczną federalizacją Ukrainy.

Chciałaby Pani do Lwowa? Zaproponować Ukrainie Zachodniej aby przyłączyla sie do Polski i sfederalizowała sie z Polską ?
Oby to nie byl koń trojański Moskwy, gdzie będzie podsycać sie nacjonalizm ukrainski oraz poczucie krzywdy u rosyjskojęzycznych - po to, aby były jakies problemy i aby Putin mógł swoich bronić dalej, ale juz w Polsce.

No proszę - jeden się odważył napisać wprost ?
Wcale bym nie chciała - ale w przypadku podziału Ukrainy to jest dla nich interes, nie dla nas. Automatycznie wchodzą do UE i NATO, a autonomia może być bardzo daleko posunięta, z zachowaniem dotychczasowych granic jako wewnętrznych.
Prawda jest tak, ze trzeba patrzeć na to, co się dzieje naprawdę, a nie pokrzykiwać
.

Oczywiście mit Orbana i jego płaczliwe nim rozczarowanie to jakaś komiczna i bardzo lokalna sprawa jego twórców nie mogących sie uporać ze swoim gorącym kartoflem. To tak jak socjalizm lub Zespół Macierewicza - rozwiązuje się te problemy, które samemu sie tworzy...Przy okazji po prostu jest o czym pisać czy debatować - zupełnie jakby to Orban byl najważniejszą składową calej sytuacji Ukrainy i super kluczowym problemem polskiego interesu. W dodatku wiedział, ze Igor Janke pisze o nim na swoim blogowisku. Albo przejmował się, ze Kowal z partii Gowina napisał kiedyś do niego tutaj super ważny list z wyrazami rozczarowania.
 
Ale przy okazji wszystkiego widać, ze te stare, narodowe tesknoty do Lwowa jeszcze gdzieś sie tam pałętają... Bo wiecie, to sa piękne turystycznie rejony. Bieszczady wtedy byłyby szersze, a na Ukrainie grzyby sa większe i słonina lepsza.
wywczas
O mnie wywczas

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka