Prawo Gmyza :
Gdyby nie oszukiwali, to prezes by wygrywał wybory. Ale skoro nie wygrał - niezbicie z tego wynika, że oszukiwali. Trzeba tylko ustalić jak .
Bo na twitterze Gmyz pierwszy tym razem pierwszy zaczał węszyć oszustwa przy urnach i pierwszy rozpoczał ten co-po-wyborczy rytuał Pisu .Oczywiście dopiero wtedy, gdy okazało sie, ze prezes jednak przegrał. Gdy Zaremba pokazywał niedawno Korwina-Mikke jako przykład odlecianej psychiatryzacji "prawicy", zapomniał w tym kontekscie wymienić Prawo Gmyza.
Jednak takie polityczne świrowanie ma także dla wielu zalety praktyczne:
- Brudziński, Hofman i inni działacze Pisu krzycząc o oszustwie, zmniejszają swoje szanse wyrzucenia ich na zbity pysk przez prezesa za błedy w kampanii.
-samemu prezesowi rola wiecznie oszukane przez Układ wyraźnie tez odpowiada- zdejmuje i z niego odpowiedzialnośc i stawia przy nim jako nadal liderze ten twardy elektorat, ktory chętnie mu wszystko wybaczy, skoro wrogów ma tak przepotężnych.
-w końcu rozmaci lansiarze na spiskach i strasznych tajemnicach oraz zwykłej paranoi mają pole do popisu - mogą pokazać jacy to sa niezwykle przenikliwi, jakie znają straszne tajemnice,których nikt nie zna, a oni tak. Mogą pozytecznie walczyć z "systemem" jak nie przymierzając na S24 bloger Osiejuk, czy zdawałoby sie tylko banalnie do tej pory powielający przekazy partyjne Rosemann: Przechodzilem dziś przez moje Miasteczko Toruń i obejrzałem protokoły w pięciu mijanych komisjach w centrum. To oczywiscie nic nie znaczy. Ale we wszystkich PiS miał dwa razy więcej głosów niż PO-problem w tym, ze nie doszukano sie takich wyników w PKW .
Prawo Gmyza -czyli opłaca się odlatywać tez dla jakichś korzyści, nie tylko z potrzeby spiskowej duszy. Psychiatryzacja prawicy ma dla niej samej spory sens ...
http://wywczas.salon24.pl/586426,oszukali-oni-znowu-oszukali-pis
P.S okazało sie, ze spiskowe myślenie Gmyz włączyl już dwie godziny przed ogloszeniem wyniku wyborów, a nie po wyborach.To ciekawe, bo ja wiedzialem, ze oszukają Pis juz pare tygodni temu, jak w powyzszym linku :D
Z ostatniej chwili, myślałem, że pękne ze smiechu. Sorry, ale dziennikarze piszą jak najmniej kumaci spiskowi blogerzy z Salonu Igora Janke, a nawet i ci oduczyli sie już przerzucania ciężaru dowodu:
-
-