Znacie te wszystkie piękne historie w których zwykły człowiek pokonuje wielkie spiski albo wygrywa z interesami wielkich korporacji jak w Raporcie Pelikana czy w Firmie? Bo prawo i sprawiedliwość zawsze w Ameryce zwycieża jak Robert Redford w Trzech Dniach Kondora. Przeglądam protest Pisu przeciwko ważności wyborów i nie widze w nim niestety Dowodów Rosemana.
Dowody Rosemana, jednego z najuczciwszych i najbardziej opiniodawczych blogerów S24 Igora Janke, to obecnie chyba najcenniejsza polityczna tajemnica, która może wywrócić Polskę do góry nogami:
Przechodzilem dziś przez moje Miasteczko Toruń i obejrzałem protokoły w pięciu mijanych komisjach w centrum. To oczywiscie nic nie znaczy. Ale we wszystkich PiS miał dwa razy więcej głosów niż PO.
Dlatego takie są cenne, bo trudno znalezć takie wyniki z Torunia w informacji PKW. To więc czas na nowe piękne story, o którym Pasikowski nakręci film- jak Roseman ścigany przez System /tak czesto opisywany na S24 przez blogera Osiejuka/ i agentów uzupełnia wniosek Pisu, by prawo i sprawiedliwość wygrało tak samo jak w Hollywood.
Na koniec przypomnę jeszcze tylko Prawo Gmyza, podstawę wszystkich takich scenariuszy:
Gdyby nie oszukiwali, to prezes by wygrywał wybory. Ale skoro nie wygrał - niezbicie z tego wynika, że oszukiwali. Trzeba tylko ustalić jak .
Z dumą tez informuje, że Gmyz został pare dni laureatem nagrody Sokoła Smoleńskiego za udowodnienie fałszerstwa wyborczego:
http://wywczas.salon24.pl/587140,sokol-smolenski-dla-cezarego-gmyza-za-osiagniecia-w-logic