wywczas wywczas
1309
BLOG

Kto głupszy? Prawica czy rosyjska propaganda?

wywczas wywczas Rozmaitości Obserwuj notkę 17

Która propaganda głupsza albo odwrotnie, bardziej skuteczna: Macierewicza i niepokornych publicystów czy Striełkowa i Russia Today ? Jak pisze na zakończenie swojego porównania  Rafał Romanowski w Wyborczej:

...w zestawieniu tragedii Tu-154 vs boeing z Malezji już trudno się połapać, kto nagadał w świecie więcej głupot. Czy w tym wyścigu prowadzi Macierewicz przy wsparciu PiS i "Gazety Polskiej"? A może Striełkow dzięki Russia Today i Interfaksowi? Moim zdaniem jest remis. I chyba nikomu nie jest z nim do twarzy.


Niestety ciężko sie z tym zgodzić. O ile wersja Striełkowa o transportowaniu malezyjskim samolotem ludzi juz martwych bardziej przypomina narodzoną na Salonie 24 "maskirowkę" czy pomysł mordu rytualnego rosyjskiego blogera Sizycha, ktory opublikowal tez drastyczne zdjęcia ofiar ze Smoleńska oferowane wcześniej SE / i historycznie pierwszy raz zalinkowane w Polsce tez na S24 /, to pomysł zestrzelenia Boeinga przez ukraiński samolot już bardziej w Rosji chwyci. Krążą tego dwie wersje - ukraiński myśliwiec pomylił go z samolotem Putina albo zestrzelil bo MH 117 naprowadzany był na śmierć przez ukraińską kontrole ruchu pod rakiete powietrze-powietrze.

To komu wierzysz- nam i Putinowi, czy amerykańskiej i ukraińskiej propagandzie oraz faszystom ? Ludzie w Rosji w wiekszosci wybiorą wiare we własne autorytety a nie w nagrania amerykańskich radarów, czy w taśmy SBU lub oświadczenia wywiadu USA.  A ze Ukraińcy zaprzeczają jakoby ich samolotu nie bylo wtedy w powietrzu ? -to nic, przecież skoro zestrzelili, inaczej by nie mówili. Wrogom sie nie wierzy. Taka  propaganda bedzie w Rosji dużo bardziej skuteczna o tej smoleńskiej Pisu w Polsce. 

Dlatego nie można sie z opinią remisu miedzy Macierewiczem a Rosjanami zgodzić -ci sa po prostu sprytniejsi, bo maja spójną w miarę wersje ubraną w retoryke propagandy wojennej. A z Macierewicza i jego naprowadzania na smierć w sztucznej mgle, z jego rocznego poszukiwania zaginionego kokpitu porwanego według niego przez ruski helikopter zaraz po katastrofie, ludzie w Polsce kpią  już 4 lata. I ze stu innych, jak mówią z namaszczeniem niepokorni publicyści : "hipotez" jego naukowców. Russia Today jest u siebie wiarygodna, bo powołująca sie na czynniki rządowe a Macierewicz zasadniczo śmieszny w swoich odlotach, konfabulacjach i pazernej skwapliwości w dostarczaniu zamachowych ale groteskowych newsów prasie niepokornej czy Pisowi. Rosjanie maja klasyczną ponadto propagande polityczną, a Pis i niepokorni zrobili sobie z tego jeszcze czteroletni biznes, który popada już w ruine. Swiadcza o tym spadające naklady tej prasy i fiasko sprzedaży pomysłu wybuchniętego Prezydenta w salonce z 10 kwietnia czy zamachu sprężyną w wolancie eksperta Dabrowskiego. Rosjanie sa w tym poważni bo skuteczni w jednym za to konkretnym przerzuceniu winy na przeciwnika, a prawicowi publicysci żenujący w swej ciągłęj gonitwie za smoleńską wierszówką i paroma groszami. Macierewicz więc i dziennikarze niepokorni oraz prawicowi blogerzy /szczegolnie z S24/  głupsi są od Rosjan. Ci wiedzą co robią a polska prawica jest po prostu psychiatryczna. 

Podsumowanie jej działalności /za John Kowalski/. Chyba widac róznice ?

Lista wyników niezależnego śledztwa, życzę dobrej rozrywki, choć autorzy byli (i są) śmiertelnie poważni kiedy formulowali poniższe wyniki swojego dochodzenia.

1. Samolot leciał w oparach helu

2. Rozpylono sztuczną mgłę żeby zachęcić pilotów do lądowania

3. Wypalano trawę żeby wywołać sztuczną mgłę

4. Ustawiono mobilne fałszywe radiolatarnie na kołach

5. Ktoś siedział w krzakach z fałszywą radiolatarnią

6. Rozstawili APMy przy działce Bodina

7. Anteny markera promieniują tylko do góry

8. Jak się wyłączy autopilota to samolot zaraz spada

9. Samolot był zdalnie sterowany

10. Zablokowano stery

11. Pilot przez 10 sekund naciskał przycisk uchod

12. Zdemontowano system ILS na przylot Tutki z Kaczyńskim

13. Naprowadzano na śmierć, bo pilot nie ma przyrządów w kokpicie

14. Byli zdradzeni o świcie

15. To była zbrodnia niesłychana

16. Niczego nie badano

17. Tusk z Putinem omówili wszystko na molo w Sopocie

18. Samolot przeleciał 20m ponad brzozą

19. Blachy w przełomie brzozy skądś przywędrowały

20. Brzoza stała w innym miejscu

21. Brzozę przesadzono

22. Brzoza została wcześniej złamana

23. Wcześniej złamana brzoza była przykryta białymi plandekami

24. Nie było ciał

25. Nie było foteli

26. To była polanka, a nie zalesiony teren

27. Samolot nie mogł się tak roztrzaskać na polance

28. Wszystkie samoloty rozbijają się tak samo

29. Bomba termobaryczna była w gaśnicy, albo gdzieś indziej

30. Były dwa samoloty, jeden uprowadzono, a drugi rozbito na polance

31. Ten wrak to nie Tutka 101

32. Nie ma kokpitu

33. Kokpit usunięto helikopterem

34. Zwożono jakiś złom helikopterami na polankę

35. Na filmie Koli widać zawiesia od helikopterów

36. Ruscy mają bezszmerowe helikoptery, bo nie słychać ich na filmie Koli

37. Bezszmerowe helikoptery nie wywołują pod sobą turbulencji, bo nie widać tego na fimie Koli

38. Dobijano żyjących, słychać strzały na filmie Koli

39. Ktoś wstaje na filmie Koli

40. Kolę zasztyletowano

41. Widziano jednego z pasażerów Tutki na dworcu kolejowym w Rosji

42. W Smoleńsku nigdy nie pada deszcz, wrak umyto

43. Ślady błota na częściach wraku to "klej montażowy"

44. Miller przykleił trociny błotem do części wraku

45. Jak się pokażą zdjęcia na których brzoza stoi pomiędzy 5 i 10 kwietnia, to zrobili je harcerze

46. Samolot nie wykonał beczki, bo samoloty tak nie latają

47. Samoloty są sterowne po utracie końcówki skrzydła

48. Można skontrować beczkę lotką po rozszelnieniu hydrauliki

9. Samolot ostrzelano rakietami

50. Samolot ostrzelano z karabinu (6 strzałów)

51. Były dwa wybuchy (do trzech, czterech w porywach)

52. Wybuch rozdzielił samolot na dwie części, nos i reszta

53. Po wybuchu nos leciał prosto, tył zrobił beczkę, a CVR w ogonie ciągle nagrywał głosy w kokpicie

54. Kikut musiał orać ziemię

55. Samolot musiał wylecieć spod ziemi żeby uderzyć w brzozę tak nisko i jednocześnie się wznosić

56. Ubłocone koło świadczy o lądowaniu na polance

57. Wybuch był po awaryjnym lądowaniu na polance

58. Amerykanie mają zdjęcia na których widać pasażerów opuszczających samolot po awaryjnym lądowaniu na polance

59. TAWS to rejestrator katastroficzny

60. TAWS nie rejestrował przechylenia, więc beczki nie było

61. Sfałszowano wszystkie czarne skrzynki

62. Ruscy sami nagrali głosy pilotów i podmienili taśmy

63. Taśmy CVR były pocięte i posklejane, a IES analizował inną taśmę

64. Dane z QAR kompletnie nie zgadzają się z danymi w FDR

65. Elektrownia w Smoleńsku to nie elektrownia atomowa, tylko zegar atomowy

66. Każdy ze świadków w Smoleńsku miał na ręce zegarek atomowy, godziny katastrofy się im nie zgadzają, więc oszukują

67. Po katastrofie powinno być wszystko zaraz wiadome, więc stopniowe pojawianie się nowych informacji to matactwo

68. Generał Błasik nie wychylił kielonka, wyniki sekcji to kłamstwo Anodiny, wiemy to lepiej choć nas tam nie było

69. Generał Błasik był przypięty pasami w salonce, więc jego ciało musiano podłożyć przy ciele nawigatora

70. Jak IES nie potwierdził ani nie zaprzeczył obecności gen. Błasika w kokpicie, to znaczy że go tam nie było

71. Wybuchy były kolejno na polance, po brzozie, nad brzozą i ostatnio nawet przed brzozą

72. Samolot lata z zerowym kątem natarcia w/g symulacji komputerowej, która nie kłamie, bo autor kładzie na to swoja reputację

73. Jak samolot już jednak nie lata z zerowym kątem natarcia, to brzoza na symulacji jest z gumy i nawet nie muśnie skrzydła

74. Wytrzymałosć strukturalną skrzydła można dokładnie obliczyć na podstawie bezwymiarowych szkiców poglądowych

75. Renomowane laboratorium amerykańskie badające materiały wybuchowe znajduje się w prywatnym mieszkaniu

76. Renomowane laboratorium amerykańskie nie podpisuje swoich analiz i robi błędy w angielskim

77. W samolocie wybuchł trotyl

78. Piloci wylecieli do Smoleńska, ale nie chcieli tam lądować

79. "Pokład przygotowany do lądowania" nie oznacza gotowości do lądowania, tylko zejście próbne do 100m

80. Drzwi do kokpitu były otwarte, ale nikogo poza załogą tam nie było, słychać było tylko głosy z korytarza i odległej salonki

81. Załoga bezwzględnie wykonywała wszystko zgodnie z procedurami, dlatego trzymała otwarte drzwi do kokpitu

82. Dyr. Kazana nie mówił kap. Protasiukowi "będziemy próbowali do skutku", tylko "będziemy próbowali niezrozumiałe"

83. Samolot w ogóle nie odleciał do Smoleńska, a pasażerów zabito w Warszawie

84. W Smoleńsku była zrobiona inscenizacja katastrofy

85. Ciała transportowano na miejsce inscenizacji z miejsca kaźni

86. To były inne ciała, tamci żyją w sowieckiej niewoli

87. Drzewa przycięto samolotem podwieszonym na zawiesiach na helikopterze i zrzucono go na polankę

88. Uszkodzony kolizją z drzewami wyłącznik krańcowy podwozia nie ma nic wspólnego z "landing event" w TAWS

89. Na kolejnych zdjęciach satelitarnych widać jak części wraku są przenoszone z jednego miejsca na drugie w celu mataczenia

90. Cały wrak powinien był być w jednej sekundzie przetransportowany na płytę lotniska, a nie stopniowo, szczególnie ogon

91. W Google Earth odkryto cień jakiegoś samolotu daleko w głębi Rosji, to pewnie "nasza Tutka"

92. Ster kierunku przy zakręcie wychyla się w przeciwną stronę niż kierunek zakrętu

93. Jak ster kierunku wychyli się jedną stronę, to samolot robi przechył w drugą stronę

94. Radiowysokościomierz nie może mierzyć wysokości do głównego podwozia

95. Radiowysokościomierz mierzy w zakresie 15 stopni od prostopadłej do kadłuba, a dalej już nie mierzy

96. Radiowysokościomierz nie pokaże niczego przy przechyle ponad 90 stopni

97. Samolot był naprowadzany na południe od osi pasa przez Ruskich, a nie przez FMS

98. Tabliczki nie odpadły z trumien podczas transportu, to Ruscy zamienili ciała w trumnach

99. Samoloty nie wysuwają kół do góry, więc jak leciał z kołami w dół nad drogą Kutuzowa, to nie mógł lecieć obrócony

100. Wywinęte na zewnątrz blachy świadczą tylko i wyłącznie o wybuchu

101. Lądowanie dachem samolotu jest bezpieczne

102. Samolot jest jak parówka

103. Samolot jest jak puszka po piwie

104. Najwiarygodniejszy jest ten dokument którego nie pokażemy

105. Kluczowe dowody w sprawie katastrofy można kupić na rynku

106. Szympanse pracują już teraz na wieżach kontrolnych w Smoleńsku (zapewnie zerowe bezrobocie)

107. Pozwolenie na zejście do 100m oznaczało tak naprawdę zejście do 50m (ruski metr jest o połowę krótszy od polskiego)

108. Oprócz sfałszownia wszystkich czarnych skrzynek w "tri miga", Ruscy do kompletu sfałszowali sygnał GPS meaconingiem

109. Tutka nie mogłą lecieć wyżej tak jak się należy, bo IŁ76 nadleciał od góry i taranował dach Tutki swoimi kołami

110. Tutka wpadła w wiry po IŁ76, które urzymywały się przez godzinę nad Smoleńskiem po odlocie IŁa do Moskwy

111. IŁ76 nie odleciał do Moskwy tylko zrobił "zrzut" jakiś kryształków przed Tutką które spowodowały wykroplenie wody i sztuczną mgłę

112. Ił76 nie zrobił sztucznej mgły, tylko komin elektrowni atomowej odległej o 100 km to zrobił

113. Powietrze w Smoleńsku jest tak ciężkie i gęste, że urwana końcówka skrzydła Tutki może przelecieć tylko 12 m

114. Jakby Tutka straciła skrzydło na brzozie, to by w jednej sekundzie zaraz spadła

115. Samolot nie zszedł poniżej 100 m, panie redaktorze...

116. TAWS którego Amerykanie nie sfałszowali pokazuje to samo co sfałszowana przez Ruskich czarna skrzynka

117. Skrzydło nie uderzyło w brzozę, bo slat jest cały, czego dowodem jest zdjęcie nie pokazujące jego całości

118. Oprócz umiejętnego posługiwania się Dyną, umiejętna rekonstrukcja skrzydła w Photoshop przeczy urwaniu skrzydła na brzozie

119. Zdjęcia nie pokazują latających śmieci na działce Bodina pod wpływem gazów z silników Tutki

120. Jak coś wybucha będąc w ruchu, to wybucha tylko do przodu i nie na bok, a już na pewno nie w tył (najnowsze uzupełnienie teorii względności Einsteina)

121. Trzy osoby przeżyły katastrofę, a jedna nawet zadzwonila telefonem komórkowym

122. Kompresja kompresji z kompresji filmu Koli nie powoduje artefaktów, tylko wskazuje na maskirowkę

123. Jak czegoś nie ma w raportach, to znaczy że tego nie badano, bo raport powinien zawierać wszystko co jest w setkach tomów dokumentacji na której został oparty

124. Jeśli kontroler instruuje pilota że "warunków do lądowania nie ma", a pilot podchodzi, to winna temu jest sfałszowana karta podejścia

125. Zdjęcia Amelina i inne są raz prawdziwe, a drugi raz sfałszowane, w zależności od kolejnej wersji zamachu

126. Te fragmenty zapisów z czarnych skrzynek są sfaszowane, które nie pasują do kolejnej wersji zamachu, po czym stają się nie sfałszowane w następnej wersji, po czym stają się.... itd.

wywczas
O mnie wywczas

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości