Dies Domini, najpiękniejszy dzień w całym bożym tygodniu. Dzień kiedy czas płynie wolniej, kiedy problemy tygodnia ustępują miejsca popołudniowej mszy, kiedy można usiąść z filiżanką kawy na tarasie i oddać się lekturze książki odkładanej cały tydzień na półkę. Niedziela, to może jedyna okazja do wspólnego rodzinnego obiadu, chwila na rozmowę z rodzicami, najbliższymi.
Niedzielne popołudnie to spacer na mszę, w niewielkim wiejskim kościółku, we wspólnocie może 50 osób, to cicha modlitwa przed ołtarzem i często możliwość prawdziwego podziękowania za miniony tydzień. Niedziela to także, pierwszy dzień tygodnia, to czas kiedy możemy "naładować się" energią która musi starczyć na cały nadchodzący tydzień.
Dużo można pisać o niedzieli, ale najważniejsze to pamiętać że jest to dzień dany NAM, mimo że w wielu językach niedziela znaczy Dzień Pański to tak naprawdę jest to dar Boga dla nas ludzi. Bóg nie potrzebuje swojego dnia, każdy dzień należy do Pana i każdego dnia powinniśmy wysławiać Imię Boże. Dies Domini to chwila kiedy z nieba spływa Łaska aby dać nam moc na to by iść dalej w życie. Brzmi to może jak truizm, może jak nonsens, ale dla każdego kto każdej niedzieli budzi się z myślą o Ofierze mszy świętej nie trzeba tłumaczyć jakim darem jest ten dzień.