xporferus xporferus
917
BLOG

Stary system emerytalny ratuje nowy. Miało być odwrotnie.

xporferus xporferus Polityka Obserwuj notkę 0

 

Jest rok 2011. Zdecydowana większość dzisiejszych emerytur wypłacana jest według starego systemu. Pierwsze, nieliczne, emerytury ,,zreformowane” pojawiły się dopiero 2 lata temu.
 
W miarę upływu czasu ich ilość będzie rosła, by w 2035 roku, z założenia, w 100%-ach zastąpićstary system. To jest pomysł reformujących w 1999 roku.
 
Jak wielokrotnie podkreślano u podstaw reformy leżała jeden zasadniczy cel: nie dopuścić do upadku przymusowego systemu ubezpieczeń społecznych.
 
Reforma 1999
 
Parametry przeliczeniowe emerytur sprzed 1999 owocowały tak dużą kwotą zastąpienia, że w obecnej sytuacji demograficznej w ciągu kilkunastu/kilkudziesięciu lat mogło dojść do gwałtownego upadku ZUS i ,,bankructwa państwa”. Aby tego uniknąć należało po prostu obniżyć emerytury, czyli zmniejszyć owe parametry. Tak postąpiono.
 
Dodatkowo, aby zmniejszyć niestabilność systemu związaną z ,,przyrostem naturalnym” postanowiono urealnić część przymusowo odbieranych pieniędzy i powołano OFE. Ma to związek z tym, że ,,państwo” gwarantuje świadczenia emerytalne i taki ,,realny kapitał” daje jakieś zabezpieczenie wypłat. Dla przypomnienia: emerytura w nowym systemie jest sumą zobowiązań I filaru (repartycyjny ZUS) i pieniędzy II filaru (kapitałowe OFE).
 
Starym system (ZUS), taki jak przed 1999 roku, wybrała część osób, które ukończyły 30 lat w 1999 roku – ich odsetek  wzrastał z wiekiem.
Nowy system (I filar – ZUS, II filar – OFE) obowiązuje wszystkich młodszych i tych z grupy 30+ w 1999 roku, którzy dobrowolnie go wybrali – odsetek takich osób zmniejszał się z wiekiem.
 
Zmiana Tuska
 
Zmniejszanie składki przekazywanej do realnej części nowego systemu jest zatem obniżaniem bezpieczeństwa nowego systemu. Ubytek planowanego kapitału w II filarze i niezmienianie parametrów przeliczeniowych w I filarze może spowodować obniżenie przewidywanych emerytur w następnych latach.
 
Dziś rząd proponuje ograniczenie składki do OFE z 7,3% do 2,3% i podwyższenie składki do ZUS. W ten sposób zwiększamy ilość pieniędzy przeznaczonych na dzisiejsze świadczenia, ale objęte główniestarym systemem, dla przypomnienia. Jednocześnie mniej będziemy oszczędzać, pod przymusem, na swoją emeryturę. Innymi słowy: pieniądze przewidziane w nowym systemie zasilą głównie stary system – dzisiejsze świadczenia.
 
Podatek
 
Wynika to stąd, że część składki emerytalnej przekazywanej do I filaru (w starym systemie cała składka) jest praktycznie podatkiem celowym – pod przymusem jedni oddają pieniądze wydawane na innych. To co trafia do OFE trudno tak nazwać, bo owszem jest to przymus, ale tylko oszczędzania na własne konto. Ruch obecnego rządu można zatem nazwać podniesieniem podatku.
 
Bez przymusu składki na OFE
 
To pomysł, który byłby jeszcze lepszy gdyby dotyczył 7,3%. Inaczej to klasyczny podatek – skok na kasę. W każdym razie towarzyszyć mu powinien szczery komunikat: państwo zapewnia jedynie emeryturę małą, jak szacują 30% zastąpienia dochodu.
 
Zasadniczo
 
Jestem przeciw przymusowi ubezpieczeń w tym emerytalnych i za likwidacją ZUS. Przemawiają za tym argumenty od ekonomicznych do moralnych. Są pomysły. To da się zrobić i to dotrzymując istniejących zobowiązań. Jeśli nie...? Jak długo można podnosić składkę/podatki? Aż do katastrofy, czyli niekontrolowanej zapaści. Dziś wydaje się, że jest ona bliższa niż zakładali reformatorzy 1999 roku.
 
xporferus
O mnie xporferus

...zintegrowany

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka