Minister Rostowski atakuje na konferencji Rząd Wielkiej Brytani sugerując że Jarosław Kaczyński nie poruszył tematu "Rabatu dla WB" w płatnościach do UE. Wypomina że WB miała prawdziwych negocjatorów i uzyskała rabat. Kto stawia jasno interes narodu ten dostaje.
Moje pytanie czy to dalsza część pozbywania się sojuszników własnego kraju? Poza tym to rządy nie JK negocjowały traktat, a też mogły się o rabat postarać. A co ma do tego prezydent o ile wiem wcześniej odbierano poprzedniemu jakiekolwiek prawo głosu w sprawach europejskich,
"Bo od tego jest rząd Tuska".