W czasach gdy jedni buczą na drugich a drudzy rozdają gwizdki by gwizdać na pierwszych jest taka partia która nie bardzo wie co robić a też by chciała pobuczeć lub pogwizdać. Niestety została z tego buczenia i gwizdania wyautowana. Pali-Kot wyautował ją z lewicy, Nowy Wspaniały Świat wyautował ją z internacjonalistycznego obowiązku proszenia o pomoc czerwonej młodzieżówki z Niemiec, PEŁO zajęło jej miejsce w dawnym Towarzystwie Przyjaźni Polsko Radzieckiej (Rosyjskiej).
Jedyny wróg z którym nie mogą sobie poradzić zjednoczone uderzeniowe siły PO-wsko - Palikotowo - SLD -owskie jest Rydzyk. Tutaj nikt nikogo nie wyautował i pospołu z nim walczą.
Stąd też na stronie głównej Facebooku na honorowym miejscu powiewa czerwony sztandar z hasłem wskazującym głównego wroga dla czerwono-rózowych nihilistów. Nie gasnąca gospodarka jest ich problemem, nie emigracja zarobkowa, rosnące bezrobocie, nepotyzm czy bankructwa w środku sezonu biur podróży. Problemów jest porażająco dużo, ale nie dla SLD. Dla SLD problemem jest Rydzyk.
Co znaczy jeden człowiek pełen zapału, pomysłów, wiary i determinacji. Jest za silny nawet dla tej całej watahy atakującej go od lat z pianą na ustach.
Dla nas jest on przykładem że działając z wiarą i determinacją możemy wygrywać. Nawet gdy wydaje się że siły nam przeciwne są wszechpotężne.
Jeden Rydzyk jest silniejszy od tej całej sfory.