Lewackie skrzydło PO z Tuskiem na czele głosi że państwo ma zapewnić obywatelom równość praw. Jeżeli więc prawa mają małżeństwa to czemu nie mają mieć związki partnerskie tej samej płci. Jeżeli adoptować mogą małżeństwa, to czemu nie geje? Jak się złamie jedną zasadę to pęka cala tama broniąca społeczeństwo przed zalewem gnojowki. Jeżeli państwo ma legalizować związki tej samej płci to czemu nie ma zalegalizować komuny małżeńskiej. I niech nikt nie mówi że komuna musi dotyczyć tylko obu płci czy parzystej ilości partnerów poszczególnych płci. Jeżeli partnerzy życzą sobie by w związku było 5-ciu mężczyzn i dwie kobiety to według tej logiki panstwo powinno taki związek uznac. Jeżeli w związku ma być wyłącznie 7-miu panów to panstwo winno również to prawnie usankcjonować.
A czy harem powinien być przywilejem szejkow/ W żadnym razie. Jak się powie "A" to i trzeba powiedzieć "Z".
Tylko że nad takim społeczeństwem nikt już nie zapanuje. Dzieci nigdy nie będą wiedziały kto jest ich ojcem i komu należy się spadek a firmy nie będą wiedzieć komu dać urlop tacierzyński. Czy zasiłek rodzinny otrzyma cała komuna czy może według losowania. A jakie nazwisko będą nosiły dzieci poczęte w takiej komunie?
Jeżeli ktoś nie wie jak rozwalić państwo to po wprowadzeniu postulatów gejów z pewnością tego doświadczy. Zaczyna się od terroru mającego wymusić zrownanie małżeństwa z parą kumpli od nienaturalnego seksu a skończy się na zamianie społeczenstwa w stada zdegenerowanych małp. Przepraszam małpy, one mają zdrowsze zasady.
Dalej cofać się nie możemy. Niech ślą miliony listow i maili, niech UE grozi i naciska. Poddanie się to koniec społeczenstwa, koniec państwa a poczatek rozpadu i anarchii.
