mik.zajaczkowski mik.zajaczkowski
203
BLOG

Odcienie kompromitacji

mik.zajaczkowski mik.zajaczkowski Społeczeństwo Obserwuj notkę 0

Są w życiu takie chwile, że nie wiadomo czy śmiać się, czy płakać. W czwartek takim momentem była "Kropka nad i" i wielkie show w wykonaniu Towarzysz Stokrotki vel Moniki Olejnik. Dołączyła ona tym samym do dzielnego Kazimierza Grenia, który zabłysnął przedsiębiorczością w Dublinie. Jednak dopełnieniem tego leśnego duetu (polecam takie pieczywo w "Biedronce") jest odkażający zanieczyszczony Polakami Świat- Jarosław "Jareq" Kuźniar. Ta trójka swoimi wyczynami na nowo zdefiniowała pojęcie "kompromitacji". 

Każde z tych spektakularnych "samozaorań" jest niepowtarzalne. Z każdego z nich można też wyciągnąć wiele ciekawych wniosków. To, że Kuźniar jest zakompleksionym imbecylem wiadome było od dawna. Olejnik też wielokrotnie wchodziła na wyżyny hipokryzji i potwierdzała to, że jest po prostu funkcjonariuszem medialnym na usługach rządzącego obozu. Jednak brawurowy handel Grenia w Dublinie jest najsmutniejszą kompromitacją, o której mówi się tylko i wyłącznie w kategoriach komedii. "Greńgate" pokazała, że PZPN dalej betonem stoi, a to dla polskiej piłki jest tragiczne. 

Koncepcja handlu międzynarodowego autorstwa sympatycznego Pana Kazimierza nie wejdzie do kanonu teorii ekonomicznych. Podkarpacki baron nie stanie się drugim Keynesem ani nawet drugim Balcerowiczem. Do historii przejdzie jednak linia obrony Grenia. Z tego miejsca chciałbym wyprzedzić argumenty Pana Kazimierza i zapytać o udział służb specjalnych w akcji mającej skompromitować Prezesa Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej. Jednocześnie sugeruję, że jedynymi służbami, które powinny zająć się Greniem są służby medyczne. Kwity i haki, które ma podobno posiadać Pan Greń nie będą dla polskiej piłki tym, czym są dla Katolików Tajemnice Fatimskie. 

Pal licho "konikowanie" Grenia. Najsmutniejsze jest to, że w całym PZPNie takich Greniów są dziesiątki, jeśli nie setki. To właśnie tego typu ludzie, tworzący legendarny związkowy "beton" psują polską piłkę. To ich należy się w pierwszej kolejności pozbyć. To oni są Kuźniarami i Stokrotkami PZPN. Dopóki ci ludzie będą decydentami w wojewódzkich związkach piłki nożnej, dopóty będziemy się za tę organizację wstydzić. Sam Zbigniew Boniek i dobry PR nie wystarczą. 

Wichrzyciel, nonkonformista, moher, orędownik IV RP, pisowski hejter-wolontariusz, kołobrzeżanin mieszkający w Poznaniu, piłkarski maniak i ogólnie wielki fan sportu w każdej postaci. Więcej czytam niż piszę, ale lubię od czasu do czasu zaorać jakichś imbecyli z parciem na władzę i do mediów.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo