Źródło: zakopianskibazar.pl
Autor felietonu „Głupia Elka” zamieszczonego w Tygodniku Podhalańskim nie podziela myśli zawartej w łacińskiej sentencji: czasy się zmieniają i my wraz z nimi. Wyznaje, że gdyby tak było to nie miałby problemu ze zrozumieniem wielu rzeczy, np. dlaczego młodzież przeklina, „po jakiemu mówi Jarosław Kaczyński”, „jak to jest, że kiedy ktoś opluwa premiera to jest przejaw dojrzałej demokracji, a jak premier się odszczekuje to jest zamach na demokrację”, i dlaczego „dowcipny i serdeczny Jurek Zacharko jest filarem zakopiańskiego PiS.”
Bezcelowość zrozumienia tych zjawisk przedstawił nawiązując do starego przeboju zespołu Czerwone Gitary „Tak bardzo się starałem”. Szeroko opowiedział młodym czytelnikom o bezowocnych zabiegach chłopca podejmowanych dla zdobycia serca ukochanej. Wszystko na nic, bo Elka jest głupia.
Być może w tych usilnych staraniach, aby pojąć i zrozumieć, nie potrzeba posuwać się do wycinania serc na blacie szkolnej ławki, czy też do plagiatowania wiersza Tuwima.
Może wystarczy przeczytać artykuł „Misja Uniwersytetu – aspekt dzisiejszy” napisany przez naukowców Uniwersytetu Warszawskiego. Tekst był publikowany w „Rzeczpospolitej” , w „Niedzieli” i na wielu portalach internetowych. Cały artykuł jest próbą odpowiedzi na przyczyny wielu niezrozumiałych zjawisk, jakie występują w naszym kraju. Intrygującym i pouczającym jest fragment, opisujący eksperyment profesora Solomona Ascha. Może ta podpowiedź ułatwi autorowi felietonu zrozumienie, dlaczego młodzież przeklina, po jakiemu mówi Jarosław Kaczyński i dlaczego „dowcipny i serdeczny Jurek Zacharko jest filarem zakopiańskiego PiS”.
Jeśli to nie pomoże, nie pozostaje nic innego, jak nadal bardzo się starać i być gotowym: „kilo wiśni zjeść z pestkami…”
Może głupia Elka zmądrzeje?
