Po mojej notce, w której z sympatią, ale wg. niektórych bez nabożnego szacunku,odnosiłem się do opozycji idącej po władzę, spotkała mnie zasłużona kara. Zostałem poddany drastycznemu ostracyzmowi...
No cóż - sam tego chciałeś Piotrze Z-et.
Ale jestem już poniekąd z takim zachowaniem fotografowanych obiektów oswojony... Ci więksi, piękniejsi też potrafią pokazać gdzie mnie mają...
Przerzucę się chyba na coś nowego... Póki co wdzięczy się do obiektywu...
PS
Zdjęcia, które udało mi się ostatnio zrobić , samego mnie zachwyciły i sprowokowały do wspomnień... Spokojnie... do kupna namawiać Was nie będę ;)