Rafał Zaprzaniec Rafał Zaprzaniec
295
BLOG

Moherowa amnezja.

Rafał Zaprzaniec Rafał Zaprzaniec Polityka Obserwuj notkę 6

  13 grudnia mieliśmy marsz PiSu, na którym Jarosław Kaczyński wygłosił płomienne przemówienie o wolności a raczej jej braku oraz parę zdań o suwerenności państwa i inne tego typu slogany, które chwytały za serce zebranych ludzi.

  Parę cytatów z tego przemówienia Jarosława Kaczyńskiego: 

- "Czy możemy sobie wyobrazić Polskę (...), w której nie będzie się nam narzucało z zewnątrz, na siłę, tak zwanej poprawności politycznej- po prostu wolną Polskę. My mamy pomysł na wolną Polskę."

-"Ale przyszliśmy tu też w imię tego by wesprzeć ten pomysł- by Polska była w końcu wolna!"

-"A dziś często suwerenność narodowa jest wystawiana na sprzedaż. Jedni ją chcą sprzedawać- można powiedzieć- na zachód, inni ostatnio się ujawnili- chcą ją sprzedawać na wschód..."

-"Potrzebujemy Polski niepodległej i możemy Polską niepodległą być..."

  Gromkie brawa, entuzjam i radość spowodowana nadzieją wlaną w serca tłumnie zgromadzonych okrasiły ten spektakl pod koniec przemówienia Prezesa. Wielki to człowiek, który tak kocha ojczyznę i nigdy by nas nie sprzedał. Ach gdyby tylko ten obóz mógł mieć wpływ na polską politykę to nie stało by się utracenie suwerenności na rzecz Brukseli poprzez Traktat Lizboński...

  Patrząc na te cytaty, szczególnie na dwa ostatnie, proszę sobie przeczytać fragmenty artykułu sprzed trzech lat, jeszcze przed wejściem w życie Traktatu Lizbońskiego. Pierwszy z brzegu, który otworzyłem po wyszukiwaniu przez google:

-Po pierwsze Traktat Lizboński, tego w tej chwili nie ma, przewiduje procedurę wycofania się z UE, czyli jest to organizacja dobrowolna. Po drugie jest tam wiele elementów powodujących, że przy podejmowaniu decyzji uzyskaliśmy pewne zabezpieczenia przed narzuceniem czegoś większemu państwu europejskiemu jakim jest Polska - podkreślił J. Kaczyński.

Były premier podkreślał zasługi prezydenta, dzięki któremu traktat jest do zaakceptowania i nie stwarza zagrożenia umocnienia niemieckiej supremacji w Europie. - W tej wersji, w której Traktat został uchwalony, ostatecznie przyjęty, gdzie wprowadzono jednak wiele zmian i to jest wielkie osiągnięcie obecnego prezydenta - on dla nas takich zasadniczych niebezpieczeństw nie stwarza - zapewniał Jarosław Kaczyński."

 Jarosław Kaczyński najwyraźniej albo nie widzi sprzeczności między wygłaszaniem niepodległościowych przemówień a działaniem w kierunku likwidowania tejże niepodległości albo doskonale sobie zdaje sprawę, że motłoch pamięta co najwyżej wiadomości z zeszłego dziennika telewizyjnego więc może sobie pozwolić na takie nieścisłości. Spoko, i tak na niego zagłosują...Bo to wszystko to przecież manipulacja diabelskich mediów. Tak jak podpis Lecha Kaczyńskiego pod Traktatem Lizbońskim- też manipulacja.

Samookreślenie: w Polsce można chyba napisać: "konserwatywny liberał" i większość zrozumie:) Bardziej nowocześnie i światowo: libertarianin, minarchista.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka