Jacek eFlash Małkowski Jacek eFlash Małkowski
87
BLOG

I znowu społeczeństwem zakręcono... jak dzieckiem.

Jacek eFlash Małkowski Jacek eFlash Małkowski Kultura Obserwuj notkę 10

Jak sądzicie, czy tygodniowa żałoba poprzedzona tragedią wybudziła nas, Polaków z myślowego letargu? Czy te wszechogarniające spazmy zaowocowały jakąś faktyczną zmianą? Co z tego pozostanie za miesiąc?... trzy?... rok?

Tak - łzy wzruszenia i żalu były autentyczne !

Owszem - skruszeni ludzie łamiącym się głosem przyznawali, że dali się bezmyślnie manipulować medialnej propagandzie!

To wszystko było! To i znacznie więcej! Przez nasz kraj przetoczyło się prawdziwe emocjonalne i spontaniczne tsunami!

Ludzie nasycili się "godnym" i "autentycznym" przeżywaniem narodowej tragedii. Ugasili pragnienie uznania złocistą patoką pochlebstw (szczerych i wyrachowanych) spływającą z całego świata. Ochłodzili patriotyczny żar w cieniu lasu chorągwi i flag.

Poczuli prawdziwą satysfakcję z bycia częścią czegoś ważnego, kawałka historii dziejącego się na naszych oczach...

... i co dalej?

Nic, moi drodzy. Nic.

Życie społeczne powoli wraca do kolein wyżlobionych pracowcie przez ostatnie dwadzieścia lat. Jeszcze chwila, jeszcze moment i ludzie zastygną ponownie w mentalnym stuporze. I znów tylko dom - praca - dom - praca... Lech Kaczyński? Aaa, ten biedak co się rozbił, gdzieś tam, w Rosji... Jeszcze jacyś tam z nim byli...  Ale, bo to i sam się przecież doigrał, co nie? Nie trza było tak kozaczyć! Ech, ludzi szkoda!

Niemożliwe?

NIEUNIKNIONE!

Dlaczego? Bo znowu daliśmy się rozegrać, jak dzieci! Zakręcić tak, że aż w główkach zawirowało! Oooojjj! Stop! Już wystarczy! Co za dużo to niezdrowo!...

A było tego aż nadto. Przez cały tydzień wszystkie media podkręcały emocjonalną falę. Licytowały się w ekspresji bólu i szacunku dla zmarłych. Emanacje emocji, w skali logarytmicznie podkręcanej. Dziennikarze przestali mówić prozą, przeszli w wyższe rejestry poezji tragicznej. Treny trzynastozgłoskowcem.

Uff! Jaki żar współczucia i żalu! Aż patriotyczne poty na naród wystąpiły!

I tak dzień pierwszy... drugi... trzeci... czwarty... piąty... siódmy...

Że szóstego zapomniałem? Już sam się w tym pogubiłem! Kto by w takim czasie myślał na chłodno i kalkulował?!

No właśnie... kto?

Otóż wszyscy ci, którym zależało, żeby ten spontaniczny zryw zakończył się tylko tym właśnie - przemijającym poczuciem "uwznioślenia". Żeby te patriotyczne uczucia wypaliły się własnym żarem, tak żeby nic z nich nie pozostało poza popiołem. Pyłem, który z perspektywy może nawet wzbudzać uczucie pewnego zażenowania... "To niby ja tak się unosiłem? Mówiłem takie rzeczy?... yhm, yhm, yhm - lekka przesada."

Prawdziwy całopalny piec narodowych uczuć nam postawiono. Z dmuchawami tlenowymi ciągłych relacji i katalizatorami zdjęć i filmów dla bardziej opornych substancji.

Piękne rozegranie - przyznaję. Mistrzowskie. I można spokojnie rozpocząć kolejny Dzień Świstaka. Dzień jak codzień, media bez zmian, propaganda bez zmian, ale zapowiada się wyż.

A jednak tli się we mnie nieśmiała nadzieja, że w tym żużlu i popiele, zupełnie nieoczekiwanie, a nawet wbrew oczekiwaniom naszych nadzorców, pojawią się diamenty. Trwałe i piękne.

Tak, na to właśnie liczę.

 

Chrześcijanin-katolik. Eklektyczny liberał. Synkretysta. Motto: "Gdy chcesz - szukasz sposobu, gdy nie chcesz - szukasz powodu."     "Wolność polega na świadomym i dobrowolnym wyborze dobra. Wolność to nie moc czynienia tego, co chcemy, lecz prawo bycia zdolnym do czynienia naszej powinności." John Emerich Dalberg-Acton   Czarny Dekalog Jam jest Egoizm twój, którym cię wywiódł z chrześcijaństwa, z domu niewoli. 1. Miej tylu bogów ilu tylko zapragnie twój Egoizm. 2. Pamiętaj abyś zawsze przywoływał Egoizm twój. 3. Pamiętaj, abyś świętował gdy tylko masz na to ochotę. 4. Czcij tylko siebie. 5. Zabijaj, gdy masz taką wolę. 6. Nie spocznij w poszukiwaniu wszelkich uciech cielesnych. Niechaj NIC nie będzie ci przeszkodą. 7. Gromadź dobra w każdy dostępny sposób. 8. Jeżeli możesz na tym skorzystać - daj świadectwo przeciw każdemu. 9. Żaden związek pomiędzy ludźmi nie będzie ograniczał twego zaspokojenia. 10. Każda rzecz należąca do innego człowieka może być twoja.   ... jak często u Ciebie?   Znaczące...: "Gdybym nie czuł się zobowiązany historycznymi zaszłościami, nie poszedłbym głosować na lewicę, poparłbym Platformę Obywatelską." Jerzy Urban. "Okazuje sie, że zmusiliśmy do milczenia Katarynę, najsłynniejsza polską blogerkę polityczną..." Cezary Michalski. Dziennik. "Występując pod własnym nazwiskiem, mając coś do stracenia, jesteśmy często oportunistyczni, tchórzliwi, 'przebiegli'" Cezary Michalski. Dziennik.   "Ja uważam prezydenta Lecha Kaczyńskiego za chama." "Lech Kaczyński nie panuje nad swoimi urazami i emocjami. Można tylko pogodzić się z tym, że ten bachor biega po całej Europie, szaleje, krzyczy i robi wrzawę. Albo można zachować się jak rodzic i zabrać mu zabawkę. Niestety to dziecko jest prezydentem." poseł PO, Janusz Palikot. "Prezydent wolnej Polski może być niski, ale nie powinien być mały. " poseł PO, Radosław Sikorski.   "Nasza wina wobec niestrudzenie dalej walczących Polaków jest tak wielka, że jej nigdy nie okupimy. Jest to wina, o której nigdy zapomnieć nie będziemy w stanie." major Elliot. New York Herald Tribune, Powstanie Warszawskie.   Moje referencje blogowe ;) "Jak ktoś tak kulturalnie odpowiada, to odchodzi mi zapał do polemiki (i to tak zupełnie na serio). Więc polemizował nie będę, tylko pójdę się wzruszyć. Ale oczywiście się z Tobą zupełnie nie zgadzam." ezekiel

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura