Poważnie. Bardzo proszę wszystkich, którym leży na sercu dobro Polski o poparcie inicjatywy pomnika w miejscu pogrzebania bolszewickich żołnierzy w Ossowie.
Ten pomnik winien być symbolem dla wszystkich przyszłych pokoleń Polaków (i nie tylko). Symbolem zbrodni i zdziczenia bolszewickich hord. Symbolem na tyle wyrazistym, żeby nikt i nigdy nie mógł mieć wątpliwości co do kompletnego zdegenerowania sowieckiej tłuszczy i antyludzkiego w samym swym jądrze systemu.
Żeby tak się mogło stać, pomnik ten powinien mieć odpowiednią formę. Nie jestem artystą i odstępuję tutaj palmę pierwszeństwa wszystkim tym, którzy mogliby tę konstrukcję odpowiednio zaprojektować. Wiem jednak, że powinien to być pomnik, jak żaden inny, pomnik na miarę wydarzenia określanego jako jedna z bitew, które zdecydowały o losach świata.
Wydaje mi się, że najwłaściwszą formą byłaby instalacja ukazująca w szeregu odsłon bohaterów tamtych wydarzeń - tak polskich, jak i sowieckich.
Istnieją jeszcze fotografie z tamtego okresu (pojawiły się choćby na s24) ukazujące polskich bohaterów, tak mężczyzn, jak i kobiety.
Istnieją też inne fotografie. Fotografie, które pokazują bolszewickie zbrodnie popełnione na naszych pradziadkach i prababkach. Potworne tortury, które wczoraj jeszcze oglądałem na zdjęciach z odczuciem jakiegoś abstrakcyjnego niedowierzania... Tortury zadawane wśród tłumu uśmiechniętych sowieckich żołnierzy.
Te zdjęcia właśnie, w odpowiednim powiększeniu, ekspozycji i z odpowiednim komentarzem powinny na zawsze stać się strażnikami pamięci tego co wówczas miało miejsce.
Bohaterowie bolszewiccy powinni mieć w tej instalacji miejsce szczególnie eksponowane. W samym centrum tego miejsca-pomnika powinna stać grupa tych właśnie żołnierzy. Może być ich właśnie dwudziestu i dwóch - naturalnej wielkości i z pietyzmem odtworzonych. Z takimi właśnie uśmiechami, jakie widziałem na tych potwornych zdjęciach. Otoczonych przez swoje ofiary.
Taki właśnie pomnik bardzo chciałbym zobaczyć. Proszę o Wasze poparcie.