Tym razem dotyczy "pielgrzymów" z południowego wschodu.
W skrócie :
Jak się komuś nie podoba, może ten kraj ( Niemcy) opuścić. Każdy Niemiec ma do tego wolność.
Mam nadzieję, że to jest taki rubaszny humor...
Jeżeli jednak są to prawdziwe pomysły,
to zachowanie Angeli Merkel nie dziwi.
Ona nie chciała wyjeżdżać, więc z przeciwniczki stała się entuzjastką multikulti .
A gdzie mają pójść Niemcy ? Znowu na Wschód ?