http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34864,12349321,Kto_przesunal_stacje_Powisle_nad_Wisle__To_Marcinkiewicz.html
Na początku linka do wspaniałego artykułu Towarzysza Jarosława Osowskiego. Czytamy w nim m. in.
"Pierwotnie stacja metra Powiśle miała powstać zupełnie gdzie indziej, a jej planistyczna wędrówka po tej części Śródmieścia wydaje się zastanawiająca. W Metrze Warszawskim nie wiedzą, dlaczego doszło do zmiany lokalizacji. - Tę decyzję podejmowały władze miasta, było też głosowanie w Radzie Warszawy - usłyszeliśmy od Pawła Siedleckiego z Metra. Podał też rok: 2006. Więcej nie wie."
"Ostatecznie przebieg II linii zmieniono tylko na peryferiach (m.in. tunel pod ul. Górczewską zamiast pod Człuchowską). Trasa w Śródmieściu pozostała bez zmian, bo obawiano się, że dalsze odwlekanie inwestycji grozi utratą obiecywanej dotacji UE. Jeszcze w styczniu 2006 r. (miastem rządził wtedy PiS-owski komisarz Mirosław Kochalski) była mowa o stacji Powiśle u zbiegu Zajęczej i Dobrej. Nieoczekiwanie tuż przed wyborami, w których wygrała Hanna Gronkiewicz-Waltz, wszystko zmienił następny komisarz PiS i kandydat tej partii do ratusza Kazimierz Marcinkiewicz. „Spotkaliśmy się, żeby przejść od słów do czynów” - oznajmił 23 sierpnia 2006 r., podając ostateczne lokalizacje stacji z Powiślem pod tunelem Wisłostrady. „Urzędnicy tłumaczą tę zmianę fatalnym stanem kamienic przy Zajęczej i chęcią ożywienia brzegów Wisły. Tuż obok stacji ma się znaleźć Centrum Nauki »Kopernik «„ - informowaliśmy wtedy w „Gazecie”.
Nieco inaczej zapamiętał to Michał Borowski, choć wczoraj przyznał, że po latach nie zna dokładnych kulisów decyzji: - Nie przesądziły o tym kwestie geotechniczne. Po prostu nad Wisłą miało powstać jeszcze ileś budynków. Mieliśmy np. plan zlokalizowania na południe od mostu Świętokrzyskiego czterokondygnacyjnego biurowca, w którym pomieściłyby się miejskie urzędy rozsiane po różnych miejscach.
Przeprowadzką stacji Powiśle jest zdziwiony inżynier pracujący na budowie tunelu Wisłostrady w latach 2001-03: - Nie rekomendowałbym jej budowy pod naszą konstrukcją. Zostawiliśmy w jej ścianach szczelinowych dziurę, żeby przeprowadzić tamtędy tunel metra. Należało go więc wydrążyć bezpiecznie jak najprostszą metodą, zamiast rozgrzebywać cały teren pod stację."
Pani, miłościwie panująca w moim mieście , HGW, nie miała sześciu lat na poprawienie złej/błędnej (niepotrzebne skreślić) decyzji o lokalizaci stacji metra Powiśle.
Pani, miłościwie panująca w moim mieście , HGW, nie miała sześciu lat na zbadanie czy to miejsce jest bezpieczne do wybudowania stacji metra.
Pani, miłościwie panująca w moim mieście , HGW, nie miała sześciu lat na przeprowadzenie konsultacji w tej sprawie.
Pani, miłościwie panująca w moim mieście , HGW, nie miała sześciu lat na zainteresowanie dziennikarzy zbrodniczym projektem PiSu, polegającym na chęci spowodowania katastrofy budowlanej.
Gratuluję artykułu, to się nazywa dziennikarstwo śledcze.
