kbls kbls
180
BLOG

Okres zadumy czy jarmark?

kbls kbls Polityka Obserwuj notkę 0

Dziś mijają dwa lata od katastrofy smoleńskiej. Dwa lata, przez które polskiemu rządowi nie udało się sprowadzić do Polski wraku samolotu, dwa lata, przez które powstało już milion teorii, przez które media, eksperci i politycy zdążyli ujawnić tysiąc „pewnych, sprawdzonych faktów”. I co? Nic. Na dobrą sprawę wciąż nic nie wiadomo, a zwykły zjadacz chleba, pan Kowalski, czy pan Olkiewicz oprócz tego, że jest całą sytuacją zmęczony, to ma jeszcze w głowie mętlik nie do pozazdroszczenia. Chaos informacyjny, sprzeczne komunikaty, dyskusje szanowanych ekspertów, kolejne wątpliwe przypuszczenia. Obie strony sporu, tak jadowicie obrzucające się wyzwiskami nie mają w sobie spokoju, łatwo popadają w emocje i wyzwiska, przez co każda merytoryczna dyskusja kończy się jarmarkiem.

I tak dwa lata po tej fatalnej dla Polski sobocie, przeciętny widz nie wie już w co ma wierzyć. Winni są wszyscy, od lewa do prawa, każdy przekonany o swej nieomylności, każdy pewny swoich racji, każdy arbitralnie rozsądzający – oto przemawiam jako było naprawdę. Niezależnie czy kolejne teorie wykluczające błąd pilotów butuje się u Moniki Olejnik, czy też wylicza się potknięcia rządu przy śledztwie w Gazecie Polskiej – nigdzie nie słychać głosów spokojnych, zawsze są to wzburzone okrzyki pełne nienawiści. Wyborcza kpi, Polska się zacietrzewia, PO bagatelizuje, część polityków PiS-u wyolbrzymia. Nikt nie sprzyja prawdzie, nikt nie chce nawet tworzyć atmosfery poszukiwania prawdy.

Jedni starają się za wszelką cenę dojść do niej punktując rywali, drudzy mają zamiar wyciszyć sprawę ironizując i obśmiewając wszelkie pytania, pytania, które od dwóch lat pozostają bez odpowiedzi. Naturalny odruch – poradzę się ekspertów. I co? Niestety, czytając kolejnych filozofów od lotnictwa, fizyki i meteorologii, ludzi od lat siedzących w kokpitach samolotów, wysoko postawionych wojskowych, nadal wiemy dokładnie tyle samo co po przestudiowaniu dzisiaj popularnych wpisów na Twitterze. Każda ze stron ma po siedmiuset ekspertów na potwierdzenie swojej, jedynie słusznej wersji. Wybuch na pokładzie? Proszę bardzo, oto szczegółowe analizy emerytowanych pilotów i największych fachowców samolotowych. Zaraz, zaraz, my tu mamy raport międzynarodowego zespołu jeszcze lepszych i jeszcze bardziej fachowych specjalistów, którzy mówią, że wybuchu nie było. W kabinie słychać dwa głosy, siedem, trzy, dziesięć. Na każdą wersję oczywiście znajdujemy świadków, niemal naocznych, dokładnie rekonstruujących…

Jak doszukiwać prawdy, kiedy jednej stronie w ogóle na tym nie zależy, a druga traci powagę mówiąc o gigantycznych magnesach? Jasne, zaraz hardkorowcy z jednej i drugiej strony zaczną wytykać, że przecież to nie jest tak, bo rząd walczy ostro o wrak, a opozycja ma realne dowody na zamach, bardziej wiarygodne, niż magnes, czy sztucznie rozpylona mgła. Nie przeczę, może faktycznie tak jest, ale w zalewie oszołomstwa z obu stron barykady ciężko usłyszeć głosy rozsądku. Przekrzykują się wzajemnie już 24 miesiące, a po tamtych lasach pewnie wciąż można znaleźć części wraku, czy co gorsza – pasażerów. Przekrzykują się, a przez to osłabiają swoją pozycję w oczach innych państw jako partnera do poważnych rozmów o katastrofie. Walczą na noże nad trumnami swoich przyjaciół, a zgiełk przez nich wywołany jest w stanie pokryć każdą prawdziwą, uzasadnioną i istotną informację.

Efekt będzie taki, że pogłębiał będzie się nakreślony przez Rymkiewicza podział na dwie Polski. Spór będzie coraz silniejsi. A ci w środku nadal będą mogli jedynie marzyć o poznaniu prawdy…

Dobromir miał rację.

<iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/wCoXe1PqzIU" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>

kbls
O mnie kbls

Bez wątpienia rozkochany w Łodzi i futbolu, coraz mocniej wierzący w możliwość przemian, zlokalizowany i zadeklarowany na prawym skrzydle. Popisujący dla różnorakich portali, studiujący, niepalący.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka