Fragment konferencji prasowej premiera Tuska:
(..) „SŁUŻBY SPECJALNE TO NIE SĄ SZKOŁY DOBRYCH MANIER, ALE.. YYY….HHH…EEEE …..NOOO….SAMI WIECIE, BUDUJE SIĘ JE PO TO, ABY COŚ WIEDZIAŁY, A NIE BYŁY DOBRZE WYCHOWANE….”
Pan premier najwyraźniej nie rozumie, że najwartościowsze informacje zdobywa się przede wszystkim poprzez dobre maniery i urok osobisty…
Zwierzchnik utożsamia służby specjalne z tępymi ćwokami, ślęczącymi całe dnie ze słuchawkami na uszach, którzy selekcjonują szum informacyjny pochodzący z tysięcy podsłuchów, chyba wyłącznie pod kątem słów kluczy w stylu: „Je… Tuska i Platformę….” Dlatego pewnie już się nie łapią takie słowa klucze, jak: amber, gold, łupki, stocznie, korupcja, GRU, CIA, MOSSAD....i inne takie tam pierdoły.
To wiele by tłumaczyło na temat tego, dlaczego jest, jak jest w tych polskich „służbach”…
Pan premier, który w raportach analitycznych obcych służb charakteryzowany jest raczej na pewno, jako osobnik permanentnie nie dotrzymujący słowa – a tym samym niewiarygodny, chwiejny i niezdecydowany (przepraszam fanów pana premiera - to nie jest zbyt odkrywcze, to tylko zwykły profesjonalny realizm, mający pokrycie w faktach), ogłasza na konferencji prasowej w sprawie "podsłuchów Obamy":
„….ZAŻĄDAM ZDECYDOWANYCH WYJAŚNIEŃ OD NASZYCH PRZYJACIÓŁ….
Myślę, że odbędzie się to mniej więcej tak (podobno strategia biura „pijarowców” premiera została rozszyfrowana, dzięki podsłuchom… - wiem to od znajomego Obamy – informację uzyskałem wyłącznie w oparciu o dobre maniery i urok osobisty...) Źródeł nie ujawniam!:
NAJPIERW OBAMĘ ZAHIPNOTYZUJĄ I SPENETRUJĄ MOJE WILCZE OCZY….
POTEM RAZEM Z MUCHOŁAPEM WYSZCZERZAMY POLSKIE KŁY…
....WYCZUWAM MOMENT I WALĘ CZARNEGO RAZ PRAWYM Z DOŁU, DWA FAŁSZYWYM LEWYM Z KARATA OD GÓRY, I MÓWIĘ …
ZROZUM WRESZCIE TY NIEOGARNIĘTY CZŁOWIEKU, ŻE W TYM KRAJU…
PODSŁUCHUJĘ TYLKO JA …..
I UPOWAŻNIENI PRZEZE MNIE TECHNICY….
===============================================================
POST SCRIPTUM….
A TYMCZASEM TECHNICY....
----- "PODRZUĆ SASZA TEN MATERIAŁ PIŁKARZOWI – TAM JEST O TYM, ŻE KROI SIĘ NA NIEGO ZAMACH PODCZAS MECZU W GAŁĘ NA KLEPISKU W SOPOCIE…"
**** "TO TAKI BRUNON K. BIS, CO NIE TOW. PUŁKOWNIKU...?!
------ "RACZEJ GRZEGORZ S. .... "
**** "??? ALE TO NIE JEST RODZINA TEGO WŁOSKIEGO KAPITANA...?"
-
