cpi.ag
cpi.ag
Operator44 Operator44
157
BLOG

Cyberhucpa, czy cyberterroryzm - Sienkiewicz i Opioła pod presją fake newsów

Operator44 Operator44 Rozmaitości Obserwuj notkę 0

"(..) Ktoś chciał zdezorganizować sesję ZP NATO? Opioła: Dostaliśmy informację, że promy wpływające do Świnoujścia są zaminowane. To nie przypadek ... Polskie służby musiały zabezpieczyć oba wpływające promy, musiały zostać dokonane sprawdzenia pirotechniczne, a także poinformować naszych sojuszników ze Szwecji o danej sytuacji. Te wszystkie kwestie na szczęście okazały się fake newsami ..." https://wpolityce.pl/polityka/396176-ktos-chcial-zdezorganizowac-sesje-zp-nato-opiola-dostalismy-informacje-ze-promy-wplywajace-do-swinoujscia-sa-zaminowane-to-nie-przypadek

No ale wiadomo już, że to nie przypadek ... To prawda - fakt, że cywil z instytucji kontrolnej w stosunku do służby specjalnej, pracuje "on line" na "operacyjnych fake newsach", to nie może być przypadek ... To preselekcyjny szum, który de facto wprowadza fake newsy w przestrzeń wyższego poziomu w komunikacji społecznej. W tym kontekście, przeklejam tekst z czasu "głębokiej rzeczywistości" rządów premiera Tuska. Mam nadzieję, że przesłanki były poważne, zanim "na promy rzucono siły i środki", a "temat odpalił" w mediach  ...  Z drugiej strony mam nadzieję, że jednak nie były - wot taki paradoks ...

---------------------------------------------------------------------------

GENEZA "CYBERHUCPY" - CZY PAŃSTWO "ZDAŁO EGZAMIN"..?      26.06.2013 

Załóżmy, że żyjemy w wirtualnym państwie ... Funkcjonuje w nim profesjonalny SYSTEM BEZPIECZEŃSTWA PAŃSTWA, którego elementem jest CENTRUM ANTYTERRORYSTYCZNE. Dyżur pełni "kontraktowy konsultant" – dajmy na to major w stanie spoczynku (doświadczeni profesjonaliści, są racjonalnie wykorzystywani m.in. w taki sposób).  Państwo docenia wartość takich ekspertów. W wypadku jakiejkolwiek prowokacji, można dzięki "świadomości operacyjnej" wynikającej z doświadczenia /tylko i wyłącznie/, zaoszczędzić setki tysięcy i miliony złotych środków podatnika, które pochłaniają obecnie nieadekwatne reakcje. To zarazem zapewnienia kontroli poziomu ryzyka potencjalnego „odwrócenia” profesjonalistów ds. bezpieczeństwa. Gdyby w obecnych realiach chaos chciał wywołać profesjonalista (np. opłacony przez dużego gracza giełdowego, walutowego lub przez niechętne Polsce państwa lub organizacje terrorystyczne) to, jak na drugi dzień, funkcjonowało by państwo?  Jestem przekonany, że minister Sienkiewicz nie nadążałby ze zmianą garniturów, biegając z konferencji na konferencję ...  

W omawianym przypadku liczyły się wyłącznie:  PRAWIDŁOWA OCENA SYTUACJI,  CZAS REAKCJI oraz ADEKWATNOŚĆ UŻYTYCH SIŁ I ŚRODKÓW.  W odniesieniu do kanonu działania - PAŃSTWO NIE ZDAŁO ŻADNEGO EGZAMINU! "Atakujący" zamierzał wywołać chaos i swój cel osiągnął. Omawiane zdarzenie należy więc zaklasyfikować, jako działanie o znamionach definiowanych pojęciem CYBERTERRORYZMU. Czy jest to żart, czy zorganizowana akcja, np.: odwrócenie uwagi, testowanie systemów bezpieczeństwa, inspiracja pod obcą flagą, czyprowokacja polityczna ...? Na etapie OCENY SYTUACJI i REAKCJI –  MOTYWY są drugorzędne. Priorytetem jest uniknięcie strat lub ich minimalizacja. Charakterystyczne jest, że pan minister Sienkiewicz na konferencji prasowej eksponował jednak właśnie motywy - wysyłając konkretny sygnał: TO JEST HUCPA! Zarazem minister wysyłał zupełnie sprzeczny z powyższym komunikat: „(..) Nie można ujawniać wszystkiego …, nie rozpoznano jeszcze wszystkich członków grupy /o ile jest grupa/ ...itp.” Zastanawiające ...  

A tymczasem w wirtualnym państwie ... "Konsultant operacyjny dokonuje prawidłowej oceny sytuacji" - czy można założyć taki wariant? Można. Na dowód tego zamieszczam fragment notki, napisanej bezpośrednio po uzyskaniu w mediach podstawowej informacji - tj. ok g. 12.15 (proszę odliczyć czas na pisanie - od lat używam max trzech palców na klawiaturze): 

"(..) Jest 25.06.2013r., godz.07.30. konsultant w kilka minut ocenia sytuację, klasyfikując zagrożenie w zakresie "prawdopodobieństwa ataku cyberterrorystycznego". NA TYM ETAPIE O ŻADNEJ HUCPIE NIE MA MOWY! Nawiązany zostaje kontakt "gorącą linią" z "partnerami", a dane dot. maili z groźbami wysłane zostają do byłej firmy Edwarda Snowdena ... Sytuacja zostaje zdefiniowana, jako tzw. „miękki priorytet”. Na godz. 11.00 wyznaczony zostaje termin wejścia do akcji logistyki operacyjnej, uformowanej w międzyczasie do stopnia "gotowości realizacyjnej"... Mamy 3,5 godziny czasu...  Clue tematu odnosi się do pytania o czas REAKCJI DECYZYJNEJ w odniesieniu do oceny sytuacji i kontekstu decyzyjnego. Czy można było uniknąć tego, czego oczekiwał sprawca? Czy można było uzyskać pewność, że to „Hucpa” trzy godziny wcześniej (konferencję zapowiadano ok. 14.00) ...? Wówczas państwo faktycznie zdałoby egzamin, nie wspominając o zaoszczędzeniu ludziom stresu, a budżetowi wydatków.    Na kolejnym etapie, uwzględniającym szczegółowe rozpatrywanie motywów działania – należałoby sprawdzić, w jaki sposób informacja o skali ”rzekomego zagrożenia” ZAISTNIAŁA W ŚWIADOMOŚCI PUBLICZNEJ? Czy poprzez ostentację działań "prewencyjnych? Czy w oparciu o "przeciek kontrolowany"...? Kto pierwszy poinformował opinię publiczną, że dzieje się coś „niestereotypowego", innego od setek "zwykłych" alarmów bombowych...?  Jeżeli mamy do czynienia ze "zwykłym" przejawem globalizacji informacyjnej, to należy mieć tego świadomość realizując operację prewencyjną.  Hucpiarz podłożył "cyberładunek", ale w tej konkretnej sytuacji zapalnik pozostawał poza jego zasięgiem ... Zapalnikiem, była histeryczna reakcja medialna i nadaktywność służb, inicjujące "eksplozję cyberładunku” w świadomości społecznej."

Terroryzm, to integralny związek bezpośredniego aktu terroru, z jego pośrednim oddziaływaniem w obszarze komunikacji społecznej. Warto mieć to na uwadze, kiedy słuchamy poważnego przewodniczącego komisji ds. służb epatującego na serio fake newsami ...

image

Operator44
O mnie Operator44

"Jak najmniej Państwa w życiu obywateli - jak najwięcej profesjonalizmu tam, gdzie Państwo obecne być musi" (moje). "Zasada jest prosta-z ludźmi rozmawiam po ludzku, a ze świniami po świńsku" (gen. Lebiedź).

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości