Piosenka na podstawie wiersza "Nigdy nie będziemy braćmi" napisanego przez ukraińską poetkę Anastazję Dmitruk.
Wiersz powstał w odpowiedzi na rosyjską okupację Krymu w 2014 roku. Odwołuje się do bohaterów Euromajdanu ("niebiańskiej sotni") - nieustępliwych, bezbronnych demonstrantów, do których strzelali rosyjscy snajperzy na centralnym placu Kijowa.
Nigdy nie będziemy braćmi,
w tej samej Ojczyźnie, po tej samej matce.
Nie ma w was ducha wolności,
Nie chcemy mieć was nawet w rodzinie.
Nazywacie się „starszymi"
możemy być nawet „młodsi", byle z dala od was
Tak wielu z was jest obojętnych, a szkoda,
Jesteście ogromni, my za to wielcy.
Nigdy nie będziemy braćmi,
w tej samej Ojczyźnie, po tej samej matce.
Nie ma w was ducha wolności,
Nie chcemy mieć was nawet w rodzinie.
Nazywacie się „starszymi"
możemy być nawet „młodsi", byle z dala od was
Jest was tak wielu obojętnych, a szkoda,
Jesteście ogromni, my za to wielcy.
Trzymacie się swojego majątku, nie odpuszczacie
W końcu zadławicie się swoją zawiścią
"Wolna wola" - słowa wam nieznane
Od dziecka macie umysły związane
U was milczenie nazywają złotem
za to u nas bronimy się Mołotowem
Tak, mamy w sercu gorącą krew
A z was co za ociemniały „krewny"?
W naszych oczach strachu nie widać
i bez broni jesteśmy groźni
Dorośliśmy i staliśmy się śmiali
Każdy u snajpera na celowniku
Kaci powalili nas na kolana
Ale powstaliśmy z nich i zmieniliśmy wszystko
Na próżno kryją się szczury, modlą się
Umyją się kiedyś własną krwią
Przesyłają wam nowe rozkazy
A u nas tli się ogień powstania
Macie cara, a my demokrację
Nigdy nie będziemy braćmi.
Music-Virgis Pupšys
Arranger, video-Gintautas Litinskas
Singers - Virgis Pupšys,J aronimas Milius, Kęstutis Nevulis, Gintautas Litinskas,
Klaipėdos muz. teatro choras.
Minęło 100 lat, odkąd Piłsudski podobne rzeczy pisał o Rosjanach:
"Pamiętajcie, że dusza Rosjanina, jeśli nie każdego, to prawie każdego, jest przeżarta duchem nienawiści do każdego wolnego Polaka i do idei wolnej Polski.
Oni są łatwi i zdolni do uczucia nawet wielkiej przyjaźni i będą was kochać szczerze i serdecznie, jak brata, dopóki nie poczują, że w sercu swoim jesteście wolnym człowiekiem i boicie się ich miłości, w której dominującym pierwiastkiem jest żądza opieki nad wami, inaczej mówiąc: władzy.
To jest skaza urodzeniowa ich duszy, dziedziczna i kilkusetletnia, za ich niewolę, za Tatarów, za Iwana, za opryczników, za odwieczne bunty topione we krwi.
Jeśli własna wolność jest nieosiągalna, wolność cudza wzbudza zawiść i odrazę. Jesteśmy od wieków zbyt bolesnym dla nich wzorem, zaprzeczeniem ich własnego losu. Obawiam się ,że dużo czasu upłynie, zanim oni zrozumieją, że nikt i nic, chyba śmierć, odbierze nam prawa do wolności…
Długa i ciężka niewola tatarska, która trwała kilka wieków, niezatarte zostawiła ślady w historii Rosji i wyryła swe piętno na charakterze ludności. Wszczepiła ona ten duch niewolniczy, tę pokorę wobec władzy, to zgadzanie się z losem, jakie charakteryzuje lud rosyjski.
Zawczasu określić możemy, czym będzie Rosja po usunięciu samowładnego rządu. Wyżej łba uszy nie rosną – mówi przysłowie rosyjskie i stosownie do tego demokratyczność przyszłej konstytucji nie przerośnie samego społeczeństwa."
Czy słowa Piłsudskiego są nadal aktualne?