PiS dystansuje się od narodowców. Kamiński: "Nie wierzę w prowokację policji na Marszu Niepodległości":
http://www.polskatimes.pl/artykul/697669,pis-dystansuje-sie-od-narodowcow-kaminski-nie-wierze-w,id,t.html
Nie mam już zaufania do Mariusza Kamińskiego, którym go darzyłem. Zdobywał je mozolnie działalnością w Lidze Republikańskiej, manifestacjami pod domem Jaruzelskiego, a potem - pracą w CBA. Stracił moje zaufanie, kiedy odciął się na Onecie od Radia Maryja, a teraz - gdy odcina się od marszu.
PiS powinien odcinać się od Palikota, SLD i PO, a nie od innych, prawicowych organizacji.
Rozumiem, że Mariusz Kamiński powoli zmienia target i zabiega teraz o głosy lemingów (tj. centrowych wyborców). Idzie drogą PJN. Mnie już nie reprezentuje.
Posłowie PiS, którzy byli na marszu, jak poseł Artur Górski, nadal mogą liczyć na mój głos.
Jan Pietrzak o prowokacji policji: