zmęczon 1 zmęczon 1
89
BLOG

Co gra Hamas, co tańczy Izrael, i co nas to ...

zmęczon 1 zmęczon 1 Polityka Obserwuj notkę 5

Milosnikom państwa Izrael, płaczącym nad brutalną prowokacją Hamasu, oraz wrogom państwa Izrael placzącym nad brutalnym atakiem na statek zpomoca humanitarną i tak ten wpis nic nie da. Ale pozostałym, zdezorientowanym tym co się dzieje na Bliskim Wschodzie pozwole sobie zacytować fragment tekstu ze strony : http://www.pawelpilarczyk.com/studjud/sj17pate.pdf

Swe praktyczne zastosowanie polityka [Brytyjska]
znalazła w odniesieniu do pasażerów statku „Exodus 1947”.
Statek, o którym mowa, to amerykański parowiec zbudowany w 1928
r. Znany pierwotnie jako „President Warfi eld” wykorzystywany był m.in.
w komunikacji pasażerskiej w stanie Wirginia. Organizatorzy Aliji Bet
zainteresowali się nim w końcu 1946 r. Parowiec był zwrotny, miał dużą
pojemność i – co ważne – dawał możliwość przewiezienia jednorazowo
kilku tysięcy pasażerów. Udany zorganizowany przyjazd do Palestyny
jednym transportem aż tylu osób stwarzał wymierne korzyści polityczne.
Zapadła decyzja o zakupie statku. Zaokrętowanie pasażerów miało nastąpić
w jednym ze śródziemnomorskich portów Francji.
Obydwie strony – żydowska i brytyjska – rozumiały, że „President
Warfi eld” stanowić może punkt zwrotny w całej batalii o prawo Żydów do
imigracji do Palestyny. Brytyjczycy dążyli do udaremnienia akcji. Organizatorzy
Aliji Bet okazali się jednak sprawniejsi. Na przełomie czerwca
i lipca 1947 r. przetransportowano z obozów dipisowskich w Niemczech
około 4500 Żydów. Za życzliwym przyzwoleniem władz francuskich zostali
oni rozlokowani w najgłębszej tajemnicy w okolicach Marsylii.
Załadunek miał nastąpić rankiem 10 lipca w odległym około 100
km na zachód porcie Sète. Akcja przebiegła sprawnie, jednak pod presją
Londynu Francja zabroniła załodze statku opuszczania portu. Pojawiło
się niebezpieczeństwo, że pasażerowie mogą zostać zmuszeni do wyjścia
na brzeg. W tej sytuacji zdecydowano się wyruszyć natychmiast, bez
formalnej zgody Paryża (11 lipca). Na pokładzie znajdowały się, łącznie
z załogą, 4554 osoby, w tym blisko 1000 dzieci. „Royal Navy” uformowała
po obydwu stronach statku swoistą eskortę złożoną z kilku okrętów
wojennych, w Palestynie zaś postawiono wojsko w stan gotowości na wypadek
potencjalnych kłopotów. Dla zaakcentowania specjalnej misji statku,
uchodźcy nadali mu symboliczną nazwę „Exodus 1947”, a na maszt
wciągnięto fl agę z Gwiazdą Dawida.
Do akcji przechwycenia parowca Brytyjczycy przystąpili wczesnym
rankiem 18 lipca, gdy zbliżał się on do palestyńskich wód terytorialnych.
Załoga i pasażerowie zdecydowali się bronić. Zaskoczeni Brytyjczycy
odpowiedzieli abordażem [na wodach międzynarodowych zresztą].

Doszło do użycia ognia. Wywiązały się walki,
które trwały blisko trzy godziny, [Żydzi używali prętów i metalowych puszek, Anglicy broni palnej],
a parowiec odniósł znaczne uszkodzenia.
Bilans starć był poważny – trzy ofi ary śmiertelne po stronie żydowskiej
oraz około dwustu wymagających opieki medycznej. Wielu rannych zanotowano
także po stronie brytyjskiej.
[...]
Po stronie uchodźców z „Exodusu” stanęła opinia publiczna w wielu
krajach, szczególnie w USA, gdzie doszło do licznych manifestacji poparcia
dla żydowskich imigrantów. „The New York Times” (w wydaniu
z 25 lipca) politykę Londynu nazwał „łamiącą serce – tak bezmyślną, jak
okrutną”. Bardzo to zaszkodziło wizerunkowi Wielkiej Brytanii. Stronie
żydowskiej udało się nadać sprawie rozgłos, a dzięki umiejętnie prowadzonej
kampanii propagandowej zyskać moralne poparcie dla idei imigracji
żydowskiej do Palestyny. Przez podjęcie zdecydowanych kroków Londyn
zamierzał zniechęcić organizatorów Aliji Bet do podobnych przedsięwzięć
w przyszłości. Kalkulacje te zakończyły się fiaskiem, a sprawa
„Exodusu”, jak się wydaje, mogła być pośrednio jedną z przyczyn, które
legły u podstaw decyzji brytyjskiej o wycofaniu się z Palestyny.

Jak widać Hamas dość dokladnie skopiował wyczyny Żydów sprzed kilkudziesięciu zaledwie lat, licząc oczywiście na ten sam efekt. I co zadziwiające Izraelczycy dali się w to wrobic identycznie jak wcześniej Brytyjczycy.

Ale co nas to ? No,  już słyszeliśmy głos z Waszyngtonu, że Żydów nalezy przesiedlić do Polski. Głos ten możnaby rozpatrywać w kategoriach żartu, gdyby nie ten gaz łupkowy. I nie, wcale nie chodzi o to, że Żydów Amerykanie uzywają do pilnowania bliskowschodniej ropy, co daje jakąś analogie. Chodzi o to, że skoro nawet u nas odkryto gaz w dużych ilościach, skoro niedawno w Brazylii odkryto gigantyczne złoża, skoro odkrywają je i w Norwegii i skoro jest tysiące miejsc na Ziemi których nie tknęło wiertło geologa, to mozna przyjąć że ropy i gazu poza Bliskim Wschodem jest dość by się na ten Bliski Wschód niedługo wypiąć. Ale jak się Świat wypnie na Bliski Wschód, jak przestanie Arabom płacić za ropę, to to będzie dla nich ostatni moment by zaatakowac Izrael. A Izrael, jak pokazuje powyższy przykład już zgłupiał zupełnie.

Dlatego wniosek dla nas - śpiszmy się zwiedzać Bliski Wschód, bo w perspektywie kilkunastu lat terkoczące liczniki Geigera będą nas do tego skutecznie zniechęcać.

 

zmęczon 1
O mnie zmęczon 1

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka