Wolnym człowiekiem jestem od dawna, dłużej niż lat trzydzieści. Wolność wewnętrzna każdego z nas, niezbędna do wolności nas wszystkich.
To był przełomowy i kolorowy dzień.
Mój ojciec nie żył od kilku miesięcy, trudny i bolesny czas żałoby. Ale wstaliśmy z niej, z matką i z satysfakcją skorzystaliśmy z wolności. Odżyliśmy.
Nie jęczę, że kulawa to była wolność.
Raduję się dziś, po tylu latach, że była. Mama w zaświatach pewno się ze mną zgodzi.
Pozdrawiam wszystkich wolnych ludzi, niezależnie od ich przekonań.
Ufam, że pełna wolność czeka poza tym światem.