Zuzanna Lenska Zuzanna Lenska
257
BLOG

Post scriptum 30'lecia: a mury rosną, rosną...

Zuzanna Lenska Zuzanna Lenska Polityka Obserwuj notkę 2

On natchniony i młody był, ich nie policzyłby nikt
On im dodawał pieśnią sił, śpiewał że blisko już świt.
Świec tysiące palili mu, znad głów podnosił się dym,
Śpiewał, że czas by runął mur...
Oni śpiewali wraz z nim:

Wyrwij murom zęby krat!
Zerwij kajdany, połam bat!
A mury runą, runą, runą
I pogrzebią stary świat!

Wkrótce na pamięć znali pieśń i sama melodia bez słów
Niosła ze sobą starą treść, dreszcze na wskroś serc i głów.
Śpiewali więc, klaskali w rytm, jak wystrzał poklask ich brzmiał,
I ciążył łańcuch, zwlekał świt...
On wciąż śpiewał i grał:

Wyrwij murom zęby krat!
Zerwij kajdany, połam bat!
A mury runą, runą, runą
I pogrzebią stary świat!

Aż zobaczyli ilu ich, poczuli siłę i czas,
I z pieśnią, że już blisko świt szli ulicami miast;
Zwalali pomniki i rwali bruk - Ten z nami! Ten przeciw nam!
Kto sam ten nasz najgorszy wróg!
A śpiewak także był sam.

Patrzył na równy tłumów marsz,
Milczał wsłuchany w kroków huk,
A mury rosły, rosły, rosły
Łańcuch kołysał się u nóg...

Patrzy na równy tłumów marsz,
Milczy wsłuchany w kroków huk,
A mury rosną, rosną, rosną
Łańcuch kołysze się u nóg...

Jacek Kaczmarski
1978

Trzydzieści lat po Solidarności niektórzy zapomnieli, że Solidarność była związkiem robotniczym, a nie pupilkiem władzy. I dziś jest związkiem, a nie muzeum z łapką do głaskania postsolidarnościowych władz. Było mi przykro, że tak wyglądały obchody, ale z drugiej strony, może to właśnie tak powinno wyglądać? Może to jest właśnie zwycięstwo tamtej walki, że można i trzeba się spierać. Że nie ma cukru, kiedy są problemy. Że nie ma słodzenia, bo dla wielu ludzi czasy są wciąż gorzkie.

Gdzie jest dyskusja teraz o Polsce? O PKB, o zadłużeniu, o kryzysie? Dokąd ten nasz kraj zmierza? Co zostawimy dzieciom? Jakie będą nasze emerytury? Jakie będą nasze płace za rok, za dwa lata? Czy stać mnie na spłatę kredytu? Czy znów trzeba będzie szukać roboty na zachodzie? Co ze służbą zdrowia? To są prawdziwe problemy i czuję, że to są sprawy o których powinna mówić dziś Solidarność. Ale jeśli premier pokazuje się związkowcom tylko przy okazji okrągłej rocznicy, licząc na cukry i frukty to nie dziwne, że ludzie korzystają z okazji, żeby zamanifestować swoje niezadowolenie i niechęć.

Za tamtej Solidarności też im się nie podobała rzeczywistość i też władza narzekała, że seanse nienawiści, że brak kultury, że chamstwo, że trzeba inaczej, spokojniej... No cóż, najwyraźniej władze się zmieniają, ale język zostaje ten sam.

I przypomniała mi się wczoraj ta stara pieśń Kaczmarskiego, z tą ostatnią, gorzką zwrotką. Bo wczoraj widać było wyraźnie, że ideały tamtej Solidarności zostały tylko wydmuszką, pustym tekstem, sztandarem wnoszonym raz na parę lat, z okazji okrągłych rocznic. A w cieniu tych sztandarów?

Mury rosną.

Zadłużenie rośnie.

Rośnie bezrobocie.

Ludzie pracy najemnej nie są wcale lepiej chronieni, wręcz są upokarzani w pracy (przykład z Krytyki Politycznej: czerwone kropki w pewnej sieci marketów, które mają na celu tylko i wyłącznie upokorzenie pracowników), okradani ze swoich zarobków (jak inaczej nazwać zmuszanie do oddawania części pensji prywatnym funduszom?, i niemożność dysponowania własnymi zarobionymi pieniędzmi?). Młodzi nie mają pracy, nie mogą dorobić się mieszkań, nie stać ich na zawieranie małżeństw i tworzenie rodzin, bo nie stać ich na dzieci - to są prawdziwe problemy. To są te kajdany, te mury, dzielące zwykłych ludzi od władzy, prezentującej z samozadowoleniem jaką to zieloną wyspą jest Polska.

Czy wiecie, że kilkanaście procent Polaków, którzy mają etaty i pracują minimum 40 godzin tygodniowo żyje poniżej granicy ubóstwa? To nie jest Polska, którą stać na fety i cukry - frukty rocznicowe. To jest poważna sprawa, która powinna wywoływać nie tylko powszechną debatę, ale zmuszać do robienia czegoś.

Ale dziś to robienie czegoś to robienie szumu wokół imprezy, na której władzy ktoś nie dość pogłaskał, nie dość dopieścił. Jakby władzy to właśnie było najbardziej potrzebne.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka