Zuzanna Lenska Zuzanna Lenska
503
BLOG

Dlaczego wolno palić Biblię a Koranu nie?

Zuzanna Lenska Zuzanna Lenska Rozmaitości Obserwuj notkę 10

Bo wkurwiony katolik jest moherem, zaściankiem i ciemnogrodem, którego można napiętnować i obśmiać, i który wszystkim może co najwyżej skoczyć. Po różaniec.

A wkurwiony muzułmanin weźmie bombę i pokaże niewiernym gdzie jest ich miejsce - na cmentarzu.

Więc sprawa jest bardzo prosta - po zapowiedzi, że ktoś chce spalić Koran wszyscy są w stresie, bo wiąże się to z REALNYM zagrożeniem życia wielu ludzi.

Mamy do czynienia z terrorem islamskim i nie ma to nic wspólnego z poszanowaniem prawa do wyznawania religii i szacunku do ksiąg świętych i nieświętych, tylko z tym, że wyznawcy islamu zabijają w imię religii.

Sprzeciw wobec palenia Koranu nie wynika z tego, że szanujemy cudze, odmienne poglądy i wierzenia, ale z tego, że ONZ, rządy i policja się po prostu boją. Boją odwetu na niewinnych ludziach.

I to jest najgorsze. Wszyscy wiemy, z czym się wiąże islam i nikt nie chce powiedzieć tego głośno - ze strachu. Bo przyjdą, podpalą, rzucą bombę, okaleczą, zabiją.

To trochę jak z przemocą domową: żona udaje, że kocha męża, wiedząc, że jak on się wkurzy, to ją albo zleje, albo zabije. Więc wszystkim opowiada, jaki on dobry. I w ogóle pierwsza zasada: byle tego kochanego, dobrego męża niczym nie rozdrażnić, niczym nie zdenerwować. Bo na końcu okaże się i tak i tak, że to jej wina.

 

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości