We wczorajszej notce postulowałem KONFRONTACJĘ zespołu Macierewicza z zaproponowanym przez rząd zespołem. POLSKĄ konfrontacje bez zapraszania czynników czy osób z zagranicy.
Oto kilka wniosków z wczorajszej notki:
"Dlaczego o tym piszę - bo chciałbym zaproponować konfrontację wielogodzinną i w obecności kamer pod egidą PAN. Konfrontację zorganizowaną przez Premiera Tuska. Wstępnie zakładałbym obecność wybranych członków komisji Millera i innych zgłoszonych naukowców kontra tak zachwalanych przez ZP członków konferencji smoleńskiej z ich wnioskami."
"Co mamy teraz:
Macierewicz usiłuje nas ośmieszyć przed całym światem proponując MIĘDZYNARODOWĄ komisje tak jak byśmy nie mogli tego załatwić w Polsce - o powodach nie dyskutuję choć swoje zdanie mam.
Macierewicz organizuje konferencje i przedstawia dziennikarzom fakty które nie mają odbicia w rzeczywistości. A dziennikarzyny łykają to tylko po to by mieć newsa. Wierzą bo nie mają pojęcia jak było. A o ich technicznym wykształceniu nie wspomnę.
A gdy jakiś z IQ powyżej 5 bo 5 wystarczy do trzymania mikrofonu o coś zapyta to Macierewicz zalewa to stekiem wylanych z siebie bzdur i sprawa zadanego pytania umiera śmiercią naturalną.
No i najważniejsze - to on zorganizował konferencję nazwaną smoleńską choć z prawdą poza czterema referatami miała niewiele wspólnego. Wniosek KaNo "był wybuch" nie wyplywa bezpośrednio nawet z jego referatu.
Naczelna droga Macierewicza to udowodnijmy po trupach nieważne jak i czy to bedzie miało jakiekolwiek potwierdzenia w faktach że samolot przeleciał nad brzozą. Ciemny lud to kupi."
@zygamaj
konfrontacji juz jest bardzo duzo. nie wiem czy ktos potrzebuje wiecej. ja bym raczej przychylil sie do udzialu w dyskusji w ramach mini-workshopu, seminarium lub jednodniowej serii odczytow, gdzie paru prelegentow mowi co chce powiedziec na temat "co i skad wiemy", a potem jest dluga dyskusja panelowa z udzialem publicznosci. fajnie byloby gdyby wzieli udzial ludzie o roznych spojrzeniach. za przekonywanie ze mozna udowodnic wybuchy telepatycznie (czy jak tam ci co je widza i slysza na fotografiach), wozny wyprowadzalby z sali ;-) trzeba by powolywac sie na artykuly w prasie fachowej.
to jest moja taka mala propozycja.
YOU-KNOW-WHO 331563 | 08.11.2012 00:30|| zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz"
@you-know-who
Konfrontacja to było tylko hasło - mnie chodziło bardziej o serie (liczba mnoga) odczytów tematycznych tak podzielonych by "obie" zgłoszone strony mogły przedstawić swoje referaty i od razu dyskusja potem zmiana tematu. I ograniczyć tematy do najbardziej kontrowersyjnych ostatnich minut lotu.
Koniecznie obecność referentów "obu stron"
Co do konfrontacji to ich nie ma - za przekaźniki i dyskutantów przebierają się dziennikarze często z miernym IQ lub podstawieni z przygotowanymi pytaniami mającymi tylko zaciemnić wnioski końcowe.
ZYGAMAJ 292122 | 08.11.2012 00:53|| zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
reszta wraz z teorią:), że obecność ładunku wybuchowego w samolocie to wina PIS tu:
http://zyga.salon24.pl/461674,wyjasnienie-obecnosci-ladunku-wybuchowego-w-samolocie