Zygmunt Białas Zygmunt Białas
726
BLOG

Promowanie swej osoby celem polityki Radosława Sikorskiego

Zygmunt Białas Zygmunt Białas Polityka Obserwuj notkę 24

"Państwo polskie zareaguje" - napisał minister Radosław Sikorski na wieść o słowach wypowiedzianych przez o. Tadeusza Rydzyka w Parlamencie Europejskim. I stało się: została przekazana do Watykanu nota dyplomatyczna, w której rząd polski protestuje przeciwko osłabianiu i szkodzeniu wizerunkowi kraju za granicą. Zachowanie szefa MSZ przekroczyło najśmielsze wyobrażenia posła Dorna, który przygotował już interpelację poselską w tej sprawie, a także napisał tekst "Wszechświatowy minister Sikorski" (salon24.pl), w którym wykazał z punktu prawnego niedorzeczność i bezsens takiego działania.

"Politykę ministra Sikorskiego oceniam jako żałosną" - mówi prof. Andrzej Nowak w wywiadzie dla portalu  kresy.pl,  przedrukowanym w  bibula.com.  Minister, który kiedyś pokrzykiwał, iż Gazociąg Północny jest nowym paktem Ribbentrop - Mołotow, dokonał radykalnego zwrotu, stawiając na poprawę stosunków z Rosją. I co z tego wyszło? - Nic, same straty. Przedłużenie niekorzystnej umowy gazowej utrwala uzależnienie Polski od dostawcy rosyjskiego. Sikorski nie potrafił również załatwić głębszego położenia rury tegoż gazociągu, tak by do Świnoujścia mogły przypływać największe okręty dostawcze.

Polityka pojednania polsko - rosyjskiego realizowana przez rząd i wspierana przez polskie media "popadła w tak niesamowitą hipokryzję, że miałem nasilające się wrażenie, iż żyję w zrealizowanym świecie Orwella - mówi prof. Andrzej Nowak. - Tymczasem Rosja nie szanuje przeciwników czy partnerów, którzy samych siebie nie szanują. (...) Minister Sikorski jest z punktu widzenia Moskwy osobą całkowicie niepoważną i parokrotnie dano temu wyraz". Szef MSZ, który czapkuje Moskwie, nie potrafi utrzymać dobrych stosunków z Ukrainą, potrafi natomiast pobrzękiwać szabelką i stroić groźne miny wobec słabszych, np. wobec Litwy czy Białorusi.

Do zarzutów posła Dorna i prof. Nowaka dodajmy nasze wątpliwości dotyczące działań ministra Sikorskiego w sprawie katastrofy smoleńskiej. Mamy wrażenie, że jego aktywność ograniczyła się do dwóch rozmów telefonicznych z Jarosławem Kaczyńskim. Rozmowy te odbyły się tuż po katastrofie. Radosław Sikorski poinformował brata prezydenta RP o tragedii oraz o przyczynach (mgła, błędy pilotów - skąd on to wiedział?).

Potem minister przyjął postawę "Polacy, nic się nie stało". Nie pomagał prokuraturze (przecież jest niezależna), nie dobijał do bram NATO  i  UE (Polska jest krajem niezależnym), nie był też gotów wesprzeć w czymkolwiek rodziny ofiar tragedii smoleńskiej. Rację ma prof. Nowak, gdy mówi, że Sikorski "całkowicie podporządkował wszystko PR-owi, medialnemu wrażeniu, jakie chce zrobić".

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka