Orędzie Witek. Zarzuciła Grodzkiemu kłamstwo, a Tuska nazwała Lampedusą

Redakcja Redakcja Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 229
- Wczoraj Marszałek Senatu w bezprecedensowy sposób wykorzystał narzędzie orędzia państwowego do próby okłamania i wprowadzenia w błąd Polaków - powiedziała w wieczornym orędziu wygłoszonym w sobotę marszałek Elżbieta Witek.

- Trwająca kampania wyborcza nie zwalnia nas, polityków, z odpowiedzialności, a przede wszystkim z przyzwoitości - podkreśliła w sobotnim wystąpieniu Witek. Przemówienie marszałek Sejmu emitowano w stacjach telewizyjnych i radiowych - m.in. w TVP i Polskim Radiu.  


"Nowa inwazja nielegalnych imigrantów"

- Do Europy ze zdwojoną siłą powrócił kryzys migracyjny. Nielegalni imigranci, najczęściej młodzi mężczyźni w sile wieku, szturmują wybrzeża Włoch, Grecji i innych państw basenu Morza Śródziemnego. Chcą dostać się do zachodnich państw Unii Europejskiej, bo ta - poprzez politykę otwartych drzwi, prowadzoną przez kanclerz Angelę Merkel i realizowaną przez brukselską biurokrację, w tym Donalda Tuska i jego europejską partię EPP, zachęciła ich do takich działań - tak samo, jak propozycja przymusowej relokacji, która była bez wątpienia ważną przyczyną nowej inwazji nielegalnych imigrantów na Europę - przypomniała Witek. 

Jak dodała, na Lampedusie widać dokładnie kryzys migracyjny. - Wczoraj wróciłam z wizyty w Rzymie. Rozmawiałem z wieloma politykami i tam ta sprawa jest na pierwszym miejscu. Nie ma ważniejszych tematów. Kolejne państwa UE - Niemcy, Francja, Austria - wprowadzają procedury uszczelniające granice, bojąc się, że kryzys szybko rozleje się na ich kraje - zaznaczyła Witek. 

W dalszej części orędzia Witek skrytykowała PO i marszałka Grodzkiego. Zarzuciła opozycji i niektórym mediom celowe manipulowanie wyborców ws. afery wizowej. 


- Co w tym czasie robi polska opozycja? Wprowadza Polaków w błąd, sufluje opinii publicznej wyolbrzymioną do niebotycznych rozmiarów sprawę rzekomego wydania wiz pracowniczych z naruszeniem procedur. Tu potrzebne jest jasne wyjaśnienie i sprostowanie opozycyjnej manipulacji. To polskie państwo i jego organy wykryły niebezpieczeństwo naruszenia procedur. Mimo braku formalnych zarzutów wobec osób mogących brać w tym udział, natychmiast wyciągnięto twarde konsekwencje. Sprawa jest skrupulatnie wyjaśniana, państwo sprawnie zadziałało, by przeciąć domniemane nieprawidłowości - mówiła.   

- Dziś przed wyborami robią wszystko, by ten temat zszedł na drugi plan. Kreują medialne manipulacje tylko po to, by odwrócić uwagę od swoich poprzednich działań, ale i planu na przyszłość. Powrót Tuska to chaos i niebezpieczeństwo dla Polaków. Takie były jego rządy! Nie wolno dać mu drugiej szansy, by powtórzył te same błędy. Zwracam się do Państwa, żebyśmy nie dali się nabrać się na te nieczyste tricki. Donald Tusk chce uchylić się od odpowiedzi na proste pytanie: Czy zgodzi się na jakikolwiek udział Polski w unijnym mechanizmie przymusowej relokacji imigrantów? By uciec od tego, już dziś zapowiada, że unieważni referendum, w którym to pytanie pada - zasugerowała Witek. 

"Tusk to Lampedusa w Polsce" 

- To polskie państwo i jego organy wykryły niebezpieczeństwo naruszenia procedur ws. wydawania wiz. Państwo zadziałało sprawnie. Natomiast Donald Tusk to nic innego jak Lampeduza w Polsce. Nie wolno dać mu drugiej szans - zaapelowała marszałek Sejmu. - Nie pozwólmy na to, by głos i decyzje Polaków w sprawie tak fundamentalnej, jak bezpieczeństwo, zostało zignorowane - przemawiała Witek.  


Fot. Elżbieta Witek/PAP

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka