n/z: Leszek Lichota i Ilona Wrońska. fot. FOTON/PAP
n/z: Leszek Lichota i Ilona Wrońska. fot. FOTON/PAP

Leszek Lichota zerwał z tradycją. Opowiedział o wychowaniu dzieci i o świętach

Redakcja Redakcja Celebryci Obserwuj temat Obserwuj notkę 135
Leszek Lichota wyszedł przed szereg i wprost wyznał, że jego rodzina odchodzi od tradycji. Filmowy Rafał Wilczur opowiedział o tym, jak wychowuje swoje dzieci i w jaki sposób obchodzi Boże Narodzenie – jak się okazuje, aktor odrzuca religijny wymiar święta. "To ma coraz mniej wspólnego z aspektem religijnym".

Leszek Lichota rozchwytywany i zabiegany 

Leszek Lichota, czyli odtwórca roli doktora Rafała Wilczura w odświeżonej wersji "Znachora" swoją kreacją zachwycił Polaków. Chociaż film spotkał się ze stosunkowo ciepłym przyjęciem, niemal wszyscy krytycy wskazywali fenomenalny występ Lichoty jako najmocniejszą stronę netflixowego dramatu, a aktor momentalnie stał się jednym z najbardziej rozchwytywanych polskich artystów. Jak on sam wyznaje, ostatnie miesiące oznaczają dla niego ciągłą pracę. "Parę lat temu zdecydowałem, że będę robił jedną rzecz na raz, a nie kilka, więc to daje mi rytm, który nie jest męczący. Teraz jesteśmy w trakcie zdjęć do czwartego sezonu "Skazanej", a od nowego roku zacznę zdjęcia do nowego serialu spółki premium, więc nie mam czasu na oddech" – wyznał na portalu "Dzień dobry TVN". Leszkowi Lichocie i jego żonie, Ilonie Wrońskiej w tym pełnym obowiązków okresie bardzo zależy na jednym; spędzaniu czasu z dziećmi. 


Dzieci Leszka Lichoty nie chodzą do szkoły

Ilona Wrońska wyznała, że wraz z mężem starają się poświęcić dzieciom jak najwięcej uwagi. W związku z tym para zdecydowała się na zrezygnowanie z tradycyjnego systemu edukacji dla swoich pociech. Natasza i Kajetan w przeciwieństwie do większości rówieśników uczą się w domu. 

– Jeśli idziesz do szkoły, musisz się podporządkować wielu rzeczom, a oni przez te lata edukacji domowej mieli dużo wolności. Trudno więc jest zaakceptować fakt, że nagle nie ma się czasu na swoje pasje, bo dochodzą prace domowe, przygotowania do testów i sprawdzianów. To pochłaniacz czasu, który oni chcą spożytkować inaczej – wyjaśniła Ilona Wrońska.

Jak dodał Lichota, Boże Narodzenie to czas, który dla jego rodziny jest bardzo ważny, jednak i w tym przypadku wraz z żoną zdecydował się na porzucenie tradycji. Para aktorów i ich dzieci obchodzą święta "po świecku". 

– Bardzo pilnuję, żeby ten nadchodzący czas świąteczny i sylwestrowy był poświęcony rodzinie i żeby nic mi tam nie wpadało. Z racji ateizmu to jest dla nas spotkanie rodzinne, które ma coraz mniej wspólnego z aspektem religijnym – wyznał odtwórca roli doktora Wilczura.

Nie jest to pierwszy raz, kiedy aktor otwarcie porzuca "tradycyjny" sposób na obchodzenie świąt. Niedawno Lichota wyznał też, że Narodowe Święto Niepodległości również nie stanowi dla niego szczególnie ważnego dnia. "Jeśli chodzi o święto 11 listopada, to nie obchodzę go hucznie, a na pewno nie tłumnie (...) Przede wszystkim, dlatego że zostało ono zawładnięte przez ludzi, którzy sobie to przywłaszczyli i reprezentują poglądy, które są dalekie od tych, które ja wyznaję", opowiadał "Plejadzie". 

n/z: Leszek Lichota i Ilona Wrońska. fot. FOTON/PAP

Salonik

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości