Legenda wieści klęskę Ukrainy. "Odpowiedzialność poniesie za nią Zachód"

Redakcja Redakcja Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 99
Według Garriego Kasparowa, Ukraina jest o krok od tragicznej porażki w wojnie z Rosją. Odpowiedzialność za klęskę na froncie będzie ponosić Zachód - ocenił legendarny szachista i opozycjonista.

Garri Kasparow podzielił się swoimi przemyśleniami artykule opublikowanym na portalu niemieckiego dziennika "Welt". W jego przekonaniu, Kijów jest w stanie odbić swoje ziemie z rąk Rosjan, ale potrzebuje większego wsparcia ze strony NATO i społeczności Zachodu.  


Kasparow: Za małe i zbyt wolne dostawy broni

"Kraje NATO mogłyby dziś uzbroić Ukrainę ze swoich istniejących zapasów, gdyby chciały" - uważa Kasparow. Pisze także m.in., że "administracja (prezydenta USA Joe) Bidena obawia się porażki Putina bardziej niż zniszczenia Ukrainy. Europa odmawia uznania rzeczywistości: wojna już tu jest" - wskazał Kasparow. 

"W swoim przemówieniu inauguracyjnym nowy polski premier (Donald) Tusk wezwał do pełnej mobilizacji wolnego świata. Polska pokazała Europie, jak słowami i czynami przeciwstawić się Putinowi" - napisał rosyjski opozycjonista. "Dziś musimy zaangażować się w dozbrajanie Ukrainy (...)", trzeba dać Ukrainie broń i amunicję, której potrzebuje - dodał.

"(Brytyjski premier Neville) Chamberlain i (premier Francji Edouard) Daladier popełnili poważny błąd w Monachium w 1938 roku, ale przynajmniej nie zdawali sobie sprawy z zakresu celów (Adolfa) Hitlera" - zauważył Kasparow wskazując, że "po dwóch latach obserwowania, jak Putin dokonuje ludobójstwa na Ukrainie, zachodni szefowie państw i rządów dokładnie wiedzą, czego chce Putin: zniszczyć Ukrainę".

"Każdego dnia aktywiści protestują w obronie Gazy, ale kto maszeruje w obronie Ukrainy? W ciągu ostatnich dwóch lat Putin dokonał niezliczonych masakr w rodzaju tej z 7 października" - zastanawia się były mistrz świata w szachach. 

Kasparow stwierdził również, że "gospodarczo, militarnie, kulturowo i technologicznie wolny świat dominuje nad Rosją i jej autorytarnymi sojusznikami. Brakuje tylko woli. Wyślijmy Ukrainie broń dalekiego zasięgu, której potrzebuje. Jeśli potrzebne będą dodatkowe dochody, wymagane podwyżki podatków byłyby znacznie mniejsze niż to, co Europa zapłaci, jeśli Putin wygra".

"Ukraina powinna zostać jak najszybciej przyjęta do UE i mieć zagwarantowane członkostwo w NATO po pokonaniu Putina" - napisał Kasparow.  


Problem z amunicją na froncie

Przed ewentualną klęską przestrzega też ukraiński generał Ołeksandr Tarnawski, dowódca zgrupowania "Tawria", walczącego na południu Ukrainy. W rozmowie z agencją Reuters mówił o kolosalnych problemach na froncie. - Jest problem z amunicją, zwłaszcza poradziecką. Dziś te problemy występują na całej linii frontu. Ilości, którymi dysponujemy dzisiaj, nie są dla nas wystarczające, biorąc pod uwagę nasze potrzeby - wspomniał. 

W niektórych obszarach Ukraińcy starają się nacierać na Rosjan, ale też istnieją punkty, w których się jedynie bronią - zaznaczył Tarnawski. Dodatkowym kłopotem dla obrońców kraju będzie też postawa najważniejszego sojusznika - Kongres Stanów Zjednoczonych, jak podało "Politico", prawdopodobnie nie uchwali do końca roku nowego pakietu wielomiliardowej pomocy dla Kijowa.   


Fot. Zniszczenia po rosyjskim ataku w Odessie/PAP

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka