Morawiecki wyjawił, co zrobi, gdy Kamiński i Wąsik opuszczą więzienie

Redakcja Redakcja PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 180
Były premier Mateusz Morawiecki w Radiu Zet wyraził nadzieję, że procedura ułaskawieniowa uruchomiona przez Andrzeja Dudę zostanie rozpatrzona jak najszybciej. - Będę chciał ich wprowadzić do Sejmu - powiedział polityk. Morawiecki potwierdził również, że będzie chciał powalczyć o schedę po Jarosławie Kaczyńskim w partii.

"Marsz Wolnych Polaków" - spór o frekwencję 

Mateusz Morawiecki w piątek był gościem Bogdana Rymanowskiego w Radiu Zet. Były premier był pytany m.in. o marsz opozycji w Warszawie, który zgromadził według organizatorów 300 tys. ludzi. Z wyliczeń ratusza wynika, że zgromadzonych było 10 razy mniej. Z kolei Onet podał, że według obliczeń portalu na ulicach stolicy pojawiło się ok. 90-120 tys. manifestantów. 

- Jeśli niemiecki portal Onet podaje 120 tys., to znaczy, że 200 tys. z całą pewnością było. Ja sądzę, że jak policzyć wszystkich, którzy dochodzili i tych, którzy byli w zatrzymanych autobusach, nie zdążyli dojechać, to było ich znacznie więcej - ocenił Morawiecki. Na uwagę gospodarza audycji, że ratusz oszacował zgromadzenie na 35 tys. osób, były premier parsknął śmiechem. 

- Dziękuje uczestnikom marszu: Mimo mrozu, śniegu byli razem z nami, przyjechali ze wszystkich zakątków Polski. Jestem wdzięczny wszystkim Polakom, którzy wzięli udział w Marszu Wolnych Polaków - podkreślił Morawiecki. 


Morawiecki: Kamiński i Wąsik mają być na wolności i w Sejmie

Były premier jednoznacznie też wskazał, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik powinni być na wolności, bo mają immunitet i utrzymany mandat decyzją Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. - Są posłami. Wnioskuję to na podstawie decyzji SN i na podstawie prawa łaski, którego PAD udzielił już wcześniej - ocenił. - Jeśli tylko opuszczą więzienie, to panowie posłowie mają prawo zasiadać w izbie niższej parlamentu i głosować. Będę chciał ich wprowadzić do Sejmu oczywiście - zadeklarował. 

- Nie będziemy się bili ze Strażą Marszałkowską. Pokażemy dokumenty, z których wynika, że my jesteśmy na prawie i będziemy oczekiwali takiej realizacji prawa, by panowie, którzy zostali niesłusznie pozbawieni mandatu, by mogli wykonywać swój mandat - powiedział Morawiecki. 

Andrzej Duda ogłosił wczoraj uruchomienie postępowania ułaskawieniowego. Prokurator Generalny na podstawie przepisów kpk będzie zobligowany do jej wszczęcia z urzędu. Prezydent ponadto zawnioskował też do Prokuratora Generalnego, aby zawiesił wykonywanie kary i zwolnił osadzonych na czas postępowania ułaskawieniowego.

- To nie jest przyznanie się do błędu. To salomonowe wyjście. Prezydent Andrzej Duda podjął właściwą decyzję. Ten rodzaj ułaskawienia, który włącza inne podmioty, to ułaskawienie ma trochę inny charakter, niż to pierwsze z 2015 roku - stwierdził Morawiecki. 


Morawiecki przyszłym prezesem PiS?

W trakcie rozmowy padły jeszcze dwie ważne deklaracje. Po pierwsze, były premier zamierza wystartować na szefa PiS po tym, jak Jarosław Kaczyński odejdzie na polityczną emeryturę. - Chciałbym, żeby pan prezes jak najdłużej był szefem PiS, spajał nasz obóz, a potem chciałbym również wystartować w tym zaszczytnym wyścigu, w tej konkurencji - zaznaczył. 

Nie wykluczył też startu w wyborach prezydenckich, które odbędą się w 2025 roku. - Taką decyzję podejmie komitet polityczny PiS za 10 miesięcy mniej więcej - przypomniał. 


GW


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka