Hubert Hurkacz awansował do 1/8 finału Australian Open. Fot. EPA/MAST IRHAM
Hubert Hurkacz awansował do 1/8 finału Australian Open. Fot. EPA/MAST IRHAM

Kibice przecierali oczy, a Hurkacz grał jak natchniony. Polak z awansem

Redakcja Redakcja Tenis Obserwuj temat Obserwuj notkę 2
Hubert Hurkacz pokonał francuskiego tenisistę Ugo Humberta 3:6, 6:1, 7:6 (7-4), 6:3 i awansował do 1/8 finału wielkoszlemowego turnieju Australian Open. Polak zagrał koncertowe spotkanie i wychodziło mu praktycznie wszystko. Następnym rywalem wrocławianina będzie turniejowa niespodzianka, Francuz Arthur Cazaux.

Hurkacz show 

Pierwsza odsłona meczu nie wskazywała, że Hubert Hurkacz tak łatwo przejdzie do kolejnej rundy. Młody Francuz grał wyrównane spotkanie z wyżej notowanym Polakiem, a o jego zwycięstwie 3:6 zadecydowało przełamanie w szóstym gemie. 

W drugiej partii Polak dominował jednak na korcie. Humberta zaczął zawodzić serwis i po kilkunastu minutach Hurkacz prowadził już 5:0. Ostatecznie wygrał 6:1. W drugim secie Hurkaczowi wychodziło niemal wszystko, nawet ekwilibrystyczne zagranie między nogami.


Mecz był wymagający, a Hurkacz wspiął się na wyżyny 

W trzecim secie pierwszy z przełamania cieszył się podopieczny trenera Craiga Boyntona, co miało miejsce w piątym gemie. Kiedy przy stanie 5:4 Hurkacz serwował na zwycięstwo w secie, Francuz niespodziewanie doprowadził do remisu i ostatecznie potrzebny był tie break. Doskonale zaczął go Hurkacz, który wygrywał w nim już 6-0. Po zmarnowaniu czterech piłek meczowych zrobiło się trochę nerwowo, jednak Polak nie wypuścił szansy z rąk.

W ostatnim secie kluczowe dla wygranej Hurkacza okazało się przełamanie w czwartym gemie. Polak do końca utrzymał swój serwis, choć momentami był w opałach. Trzy break pointy obronił w trzecim gemie, a dwa w siódmym. W gemie dziewiątym Hurkacz prowadził już 40-0, ale aby zamknąć spotkanie potrzebował jeszcze trochę czasu. Zawzięcie walczący Francuz obronił trzy piłki meczowe, jednak czwartą Polak już wykorzystał.

– Ugo to wymagający rywal i musiałem wspiąć się na wyżyny. Po pierwszym secie starałem się myśleć pozytywnie i dalej walczyć – powiedział Hurkacz w krótkiej rozmowie na korcie.

Sensacja turnieju na drodze Hurkacza 

Tradycyjnie jego mocną stroną był serwis. Zanotował 17 asów, a Humbert tylko cztery. Polak zanotował 47 zagrań wygrywających i 38 niewymuszonych błędów. Jego rywal miał 31 "winnerów" oraz 42 niewymuszone błędy. Hurkacz tym samym wyrównał swoje najlepsze osiągnięcie w Melbourne. Do 1/8 finału dotarł też w ubiegłym roku.

Jego kolejnym rywalem także będzie Francuz - Arthur Cazaux. 122. tenisista światowego rankingu wygrał z rozstawionym z numerem 28. Holendrem Tallonem Griekspoorem 6:3, 6:3, 6:1. W drugiej rundzie 21-letni Cazaux wyeliminował rozstawionego z numerem ósmym Duńczyka Holgera Rune. Przed tegorocznym Australian Open w Wielkim Szlemie nie udało mu się wygrać nawet jednego meczu.

Hurkacz i Cazaux wcześniej ze sobą nie grali. Ich spotkanie zaplanowane jest na poniedziałek.

Około godziny 9:00 mecz o awans do 1/8 finału rozpocznie Iga Świątek. Jej rywalką będzie Czeszka Linda Noskova. W piątek udział w tej części turnieju zapewniła sobie Magdalena Fręch. 

MP

Hubert Hurkacz awansował do 1/8 finału Australian Open. Fot. EPA/MAST IRHAM

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport